Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Stowarzyszenie Otwarty Dom. Dzieci z Litwy przyjechały do Białegostoku (zdjęcia)

Magdalena Kuźmiuk [email protected] tel. 85 748 95 12
12-letnia Jola z domu dziecka w Niemenczynie u rodziny Bogumiły Kozłowskiej będzie gościć pierwszy raz. Czekając na jej przyjazd, białostoczanka przyznała, że denerwuje się przed spotkaniem. Gdy Jola wysiadła z autobusu, obie szybko złapały kontakt. Pani Bogumile zakręciła się w oku łza.
12-letnia Jola z domu dziecka w Niemenczynie u rodziny Bogumiły Kozłowskiej będzie gościć pierwszy raz. Czekając na jej przyjazd, białostoczanka przyznała, że denerwuje się przed spotkaniem. Gdy Jola wysiadła z autobusu, obie szybko złapały kontakt. Pani Bogumile zakręciła się w oku łza. Wojciech Wojtkielewicz
Kilkudziesięcioosobowa grupa dzieci z polskich domów dziecka na Litwie przyjechała w środę do kraju, by tu spędzić święta. Od kilkunastu lat takie wizyty małych gości organizuje stowarzyszenie Otwarty Dom. Wolontariuszy cieszy, że zgłasza się coraz więcej rodzin - nie tylko z Białegostoku - które chcą ugościć u siebie samotne dziecko.

[galeria_glowna]
Decyzja o tym, by zaprosić dziecko, to była chwila. Bo przeczytałam w Porannym, że brakuje chętnych rodzin i od razu z mężem się zdecydowaliśmy. Ze specjalnego gościa cieszy się już cała nasza rodzina - mówiła Bogumiła Kozłowska, gdy w środę z wnuczkiem czekali na przyjazd Joli.

O dziewczynce pani Bogumiła wiedziała tylko tyle, że Jola ma 12 lat i przyjedzie z Niemenczyna - jednego z polskich domów dziecka na Litwie. Dlatego była bardzo ciekawa dziewczynki, ale jednocześnie lekko zdenerwowana.

Gdy w końcu autokar z dziećmi pojawił się na horyzoncie i wysypały się z niego uśmiechnięte buzie, okazało się, że obawy pani Bogumiły były niepotrzebne. Szybko złapała z Jolą kontakt. Nie obyło się bez wzruszeń. A gdy Jola z kolei dowiedziała się, że pani Bogumiła ma psa, oczy dziewczynki zabłyszczały.
- Bardzo lubię zwierzęta - wyznała nieśmiało.

Na przyjazd dzieci z niecierpliwością w środę czekali także Mariusz i Klaudia Kita z psem Bukatem. Przyjechali z podwarszawskiego Legionowa. Dwie małe dziewczynki - Andromeda i Andżela, będą gościć u nich już drugi raz. Pierwszy raz przyjechały na Boże Narodzenie. Choć bardzo w środę onieśmielone, przyznały, że niezwykle im się tu podoba.

- Jakie plany? Odwiedzimy siostrzeńców niedaleko Jarocina, bo dziewczynki chcą i od dawna pytały o ten wyjazd. Pójdziemy do Centrum Kopernika, na pewno też na prawdziwą pizzę, bo ostatnio bardzo dziewczynkom smakowała. Mamy zaplanowany też basen - wyliczał przejęty pan Mariusz.

Polskie dzieci z domów dziecka na Litwie od kilkunastu lat zaprasza do kraju białostockie stowarzyszenie Otwarty Dom. Dzieci przyjeżdżają nie tylko na Wielkanoc, ale też na Boże Narodzenie, w wakacje. Teraz u rodzin w kraju będzie gościć grupa 40 dzieciaków.

- To wręcz rekordowa grupa dzieci, bo bardzo wiele rodzin się zgłosiło - cieszy się Irena Stankiewicz, prezes Otwartego Domu. - Pobyt w kraju jest dla nich bardzo atrakcyjny. Będzie wycieczka do Białowieży, z kolei rodziny z okolic Warszawy zaplanowały inne ciekawe wypady. Najważniejsze są jednak święta, spędzone w miłej i rodzinnej atmosferze. Dla tych dzieci to będzie taka prawdziwa Wielkanoc.

Goście z Litwy zostaną w kraju do środy - 3 kwietnia.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny