[galeria_glowna]
We wtorek wolontariusze rozdali kilka tysięcy prezentów. Kolejne w środę trafią do potrzebujących w całym województwie.
Tłum przy magazynach na ul. Węglowej zaczął się zbierać już z samego rana. Chociaż paczki Stowarzyszenie Droga miało wydawać od godz. 11, pierwsi potrzebujący wsparcia ustawiali się w kolejce już od godz. 7.
- Czekamy cierpliwie. Kiedy w domu nie bardzo jest co jeść, to każda pomoc jest na wagę złota - mówiła pani Magda, która przyszła we wtorek po paczkę.
Kobieta samotnie wychowuje trójkę dzieci. Jest bezrobotna. Gdyby nie pomoc Drogi święta w ich domu niewiele różniłyby się od innego dnia w roku. - Brakuje nam pieniędzy nawet na podstawowe potrzeby, nie mówiąc już o prezentach - przyznała pani Magda.
W tym roku Stowarzyszenie Droga przygotowało ponad siedem tysięcy paczek. Dzięki pomocy mieszkańców Białegostoku udało się dla podopiecznych kupić najpotrzebniejsze rzeczy.
- Jest kawa, herbata, jakieś ciasteczka, ale też makaron czy mąka. Słowem: wszystko, co może przydać się w domu - cieszyła się pani Krystyna, która też odebrała paczkę.
- Jak człowiek jest bezdomny, to liczy się każdy posiłek, bo nigdy nie wiadomo, kiedy trafi się następny. A tego jedzenia z pewnością na jakiś czas wystarczy - dodawał pan Władysław.
We wtorek paczki odebrali mieszkańcy miasta, którzy są w trudnej sytuacji materialnej i życiowej.
W środę do najbiedniejszych trafi kolejna część darów. Do osób mieszkających poza Białymstokiem zawiozą je pracownicy opieki społecznej. - Część darów dla naszych dzieciaków będziemy też rozwozić w Wigilię. Chcemy, żeby choć przez chwilę poczuły magię świąt i zobaczyły świętego Mikołaja - mówił o. Edward Konkol, szef Stowarzyszenia Droga.
W sumie, w czasie bożonarodzeniowej akcji Zaopiekuj się Aniołkiem, udało się uzbierać prawie 72 tysiące złotych. 21 tysięcy to efekt kwest w galeriach. Kolejne 8 tysięcy zebrali studenci na politechnice. Reszta to wpłaty indywidualne i sprzedaż ozdób przygotowanych przez wolontariuszy.
To jednak jeszcze nie koniec akcji. Droga ciągle zbiera pieniądze na prezenty dla najmłodszych podopiecznych. Będzie je rozdawać podczas spotkania w hotelu Gołębiewski w styczniu. Na paczki czeka 1200 maluchów.
- Bardzo nas cieszy hojność mieszkańców. Mamy nadzieję, że mieszkańcy nie zapomną o naszych dzieciach - mówił Konkol.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?