Stowarzyszenie "Droga" boryka się z koronawirusem. Mimo tego przygotuje świąteczne paczki dla potrzebujących

W stowarzyszeniu mamy trudny czas z różnych względów. U części pracowników wykryto covid i musieliśmy się izolować. Zamknięty był nawet punkt wydawania żywności, co jest bardzo przykre w obliczu tego, ile osób potrzebuje pomocy w czasie pandemii - mówi Marta Daniszewska ze Stowarzyszenia "Droga" - Zdrowe osoby wróciły do pracy, by przygotować paczki na święta. Mamy mocno okrojony skład. W akcji biorą udział wyłącznie osoby, które mają negatywny wynik testu na koronawirusa. Nie zapraszamy osób z zewnątrz do pomocy, dla bezpieczeństwa wszystkich - przyznaje Daniszewska.

Wsparcie od stowarzyszenia otrzymają m. in. osoby, które korzystają z różnych programów pomocowych "Drogi" lub na co dzień otrzymują tam posiłki. W planach jest przygotowanie pół tysiąca paczek.

- Przez pogarszającą się sytuację w Polsce i na świecie, potrzebujących jest coraz więcej. Po roku trwania pandemii możemy już nawet w procentach podać, że po pomoc zgłasza się do nas o 350 procent więcej osób niż wcześniej. I nie jest to spowodowane tym, że nagle dużo ludzi dowiedziało się o wydawaniu żywności. Zdarzają się tygodnie, gdzie kilka osób przychodzi i pyta czy rano wydajemy pieczywo. Wydawaliśmy je półtora roku temu i widocznie te osoby przez ten czas nie potrzebowały wsparcia. Teraz wracają i o ten chleb proszą. Nawet nie wiedząc, że wydajemy już znacznie więcej - zaznacza Daniszewska.

Paczki na święta, ze względów bezpieczeństwa, będą wydawane przez dwa dni. W czwartek żywność otrzymają podopieczni stowarzyszenia i uczestnicy programów, w piątek zostaną wydane osobom korzystającym na co dzień z pomocy jadłodajni.

W marcu organizacja prowadziła w marketach wielkanocną zbiórkę żywności "Święta godne, a nie głodne". Mieszkańcy chętnie włączyli się w inicjatywę i udało się nazbierać ponad tonę żywności. Do 31 marca w stowarzyszeniu trwa również zbiórka paczek dla ubogich rodzin. Każdy może przynieść zapakowane produkty, które na święta otrzymają najbardziej potrzebujące osoby. Zbierane są też tzw. zajączki dla dzieci.