Sto lat na fotografiach rodziny

Album otwiera zdjęcie z 1911 roku przedstawiające rodzinę Kozłowskich. Państwo Elżbieta i Hilary ze Skroblak z dziećmi i rodzicami chrzestnymi są na daczy w Waliłach Stacji. Panie w pięknych sukniach, panowie w mundurach, dzieci w uroczych koszulkach. To najstarsza fotografia. Niżej rodzina Wołosewiczów z ulicy Zamkowej w 1920 roku na własnym podwórzu, z boku sympatyczny cielaczek.

A córeczka doktora Hankiewicza z kartki dalej spogląda z wózka na dużych kołach, prawie takim jak współczesne, choć to rok 1922. Są scenki szkolne - dziewczęta jak jedna w fartuchach z białymi kołnierzykami i kokardami z V klasy Publicznej Szkoły Powszechnej z wychowawczynią Marią Jaworską i miejscowa kawalerka - chłopaki w marynarkach i spodniach pumpach - zapewne krzyk mody w 1936 roiku.

Zdjęcia zostały pogrupowane w trzy kategorie: ludzie, miejsca, wydarzenia. Widać z nich jak wiele się działo w Gródku. Jest drużyna strażacka, orkiestra dęta z tartaku, grane są przedstawienia teatralne z okazji Bożego Narodzenia, ale i w związku z uroczystościami państwowymi. Oto odbywa się wiec z okazji imienin marszałka Piłsudskiego na Placu 11 Listopada, później z kolei delegacja mieszkańców Gródka udaje się na pogrzeb marszałka. Panie świetliczanki zebrały się na herbatkę z okazji imienin prezydenta Mościckiego. I oczywiście późniejsze lata - okupacja sowiecka - napisy już po rosyjsku, okupacja niemiecka, potem trudy lat powojennych.

Na starych fotografiach można zobaczyć nie tylko dawny utracony Gródek. Widać też na nich, jak zmieniała się miejscowość. Zakładano elektryczność, kanalizację, budowano domy.

Album "Gródek w starej fotografii" powstawał powoli. Jego idea narodziła się w 2006 r. z inicjatywy Elżbiety Greś, obecnej przewodniczącej Towarzystwa Przyjaciół Ziemi Gródeckiej i dyrektorki szkoły. Była wówczas nauczycielką i otrzymała zadanie zorganizowania szkolnej izby tradycji.

- Przy okazji gromadzenia zdjęć dotarły do mnie również fotografie przedstawiające ludzi i miejsca niezwiązane ze szkołą - opowiada pani Elżbieta. - Szczególnie zaintrygowało mnie jedno z nich, przedstawiało przedwojenną manifestację 1-majową, w tle widać było zwartą zabudowę Gródka. To zachęciło do dalszych poszukiwań. Zaczęliśmy szukać sami, docierać do mieszkańców. Okazało się, że w rodzinnych albumach mają oni dużo starych zdjęć. Jedni pokazywali je chętnie, ale wielu trzeba było namawiać, by się zgodzili na wypożyczenie do zeskanowania, bo stanowiły dla nich wielką wartość.

Kiedy jednak zorganizowano wystawę "Gródek dawniej i dziś. Miejsca ludzie, wydarzenia", mieszkańcy chętniej zaczęli udostępniać swoje fotografie. - Powstał więc album wielkiej rodziny ziemi gródeckiej, od czasów tak dawnych, jak stare fotografie udało się odnaleźć, do czasów niemal współczesnych. Ułożone chronologicznie utworzyły rozległą panoramę ostatnich prawie 100 lat - dodaje Elżbieta Greś.

Album został wydany staraniem Towarzystwa Przyjaciół Ziemi Gródeckiej przy wsparciu środków z Unii Europejskiej.