- Nie ma zbyt wielu informacji o początkach Starosielc. Wiadomo tylko, że wieś rozwinęła się dzięki budowie carskiej kolei - zaczęła Joanna Chilmon, dyrektor szkoły.
Później przemawiali przedstawiciele władz miasta i województwa, politycy i księża. Poseł Józef Klim wspominał czasy gdy był dyrektorem pobliskiego liceum. Łucja Orzechowska z magistratu mówiła, że kontynuowanie tradycji i zachowywanie tożsamości to obowiązek przyszłych pokoleń.
Uczniowie przygotowali przedstawienie teatralne. Można było obejrzeć galerią zdjęć dokumentujących historię Starosielc. Na uroczystości przybył też Krzysztof Obłocki, pasjonat, który napisał dwie książki o Starosielcach.
- Mieszkam tu od lat, znam praktycznie każdą uliczkę - mówi i zaczyna snuć opowieść o swojej małej ojczyźnie.
- Początki wsi Starosielce sięgają czasów powstania styczniowego. To, że wieś stała się w pewnym momencie miastem zawdzięczamy wojskowym i kolejarzom - opowiada.
W czasach represji po rewolucji 1905 roku,wielu mieszkańców Starosielc wywieziono na Syberię. Wielkie powroty zaczęły się za to zaraz po I wojnie światowej. Żołnierze wracając z frontu wysiadali na tutejszej stacji i już tu zostawali. Później zazwyczaj zdobywali pracę na kolei. Było to takie żołniersko-kolejarskie miasteczko.
- A jak to było z prawami miejskimi, kto o nie zabiegał?
- Niestety nie jest to do końca wiadome. Można jedynie przypuszczać, że zrobili to mieszkający tam wysocy wojskowi. W dwudziestoleciu międzywojennym ta grupa społeczna miał przecież wielką pozycję.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?