Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Stare opaski i nowy eWUŚ. Szpital dostosowuje się do wymogów

(luk)
sxc.hu
System eWUŚ w bielskim szpitalu na razie działa bez problemów. Jednak póki co, nie będzie tu kodowanych opasek identyfikujących pacjentów. Na wprowadzenie takiego systemu placówki na razie nie stać.

Zgodnie z przepisami, od stycznia każdy pacjent, który trafi do szpitala, powinien mieć opaskę z zakodowaną informacją o sobie. Ma to przyczynić się do ograniczenia ryzyka pomyłek przy wykonywaniu zabiegów lub podawaniu leków, a także ułatwić pracę lekarzom i pielęgniarkom.

- Gdybyśmy chcieli wprowadzić u nas elektroniczny system, musielibyśmy wydać 300-400 tys. zł, a takich pieniędzy nie mamy - mówi Bożena Grotowicz, dyrektorka SP ZOZ w Bielsku Podlaskim. - Dlatego na razie mamy ten sam system, jaki był u nas od 7 lat, czyli zwykłe, plastikowe opaski, na których dane o pacjencie są wprowadzane ręcznie - dodaje.

To imię, nazwisko i nazwa oddziału, na który trafia chory. Każdy pacjent musi też wyrazić zgodę na taką formę publikowania jego danych osobowych. To niezbędne, bo nowa ustawa miała za zadanie kodować właśnie takie informacje.

- Myśleliśmy nad innym rozwiązaniem: wpisywaniem na opaskę numeru księgi głównej, ale to wiązałoby się z większym ryzykiem pomyłek niż przyjęta metoda - przyznaje Bożena Grotowicz.

Elektroniczne opaski będą w szpitalu wdrożone wraz z wprowadzeniem systemu e-zdrowie w regionie, z którym wszystkie szpitale zostaną w pełni skomputeryzowane. Na to rozwiązanie czekają właściwie wszystkie podlaskie szpitale. Elektroniczna identyfikacja to bowiem niemałe koszty, wymaga m.in. wyposażenia placówki w odpowiednie oprogramowanie i sprzęt komputerowy, przynajmniej jedną drukarkę oraz czytniki elektroniczne do skanowania kodów z opasek.

Bez problemu działa za to w bielskiej placówce system eWUŚ, czyli elektroniczna weryfikacja uprawnień świadczeniobiorców.

Od 1 stycznia chory, idąc do lekarza, powinien mieć przy sobie jedynie dowód osobisty z numerem PESEL. To, czy jest ubezpieczony i ma prawo do bezpłatnych świadczeń, mają sprawdzać rejestratorki w poradniach, wpisując do systemu numer PESEL, a eWUŚ w kilka sekund daje odpowiedź.

- Wykonaliśmy morderczą pracę, aby ten system działał i na razie działa bez problemów - mówi Bożena Grotowicz. - Jesteśmy zadowoleni, bo okazało się, że jest to dobre rozwiązanie. Największym problemem było to, że był krótki czas na wprowadzenie systemu, ale teraz on się sprawdza.

Dodaje, że zdecydowana większość pacjentów, którzy zgłaszają się do szpitala i poradni, ma potwierdzone ubezpieczenie. Choć na początku było trochę problemu z pacjentami spoza województwa, ale już go nie ma.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny