Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Będzie wniosek IPN o kasację wyroku. Twierdzą, że radnym był TW

(tom)
Archiwum
Białostocki IPN nie zgadza się z rozstrzygnięciem sądu, który doszedł do wniosku, że suwalski radny Stanisław Kulikowski nie był tajnym współpracownikiem służb specjalnych działających w czasach PRL. Przygotowywany jest więc wniosek o kasację wyroku.

IPN uznał jednego z najbardziej znanych i wpływowych suwalskich radnych, a zarazem redaktora naczelnego ratuszowego "Tygodnika Suwalskiego" za kłamcę lustracyjnego rok temu. Skierował wniosek w tej sprawie do sądu.

Kulikowski, który pracował jako dziennikarz, miał być tajnym współpracownikiem w latach 1978-86 i 1989-90. Według IPN, spotykał się z oficerami Służby Bezpieczeństwa i otrzymywał od nich prezenty w postaci koniaków. Byli esbecy opowiadali o tym podczas śledztwa. Później jednak zasłaniali się niepamięcią.

W maju tego roku Sąd Okręgowy w Białymstoku uznał, że suwalski radny złożył niezgodnie z prawdą oświadczenie lustracyjne. Orzekł więc trzyletni zakaz kandydowania we wszelkich wyborach i pełnienia niektórych funkcji publicznych.

Radny od tego rozstrzygnięcia się odwołał. Przyznawał wprawdzie, że spotykał się z funkcjonariuszami SB, ale na nikogo nie donosił i nie miało to tajnego charakteru. O tych spotkaniach informował bowiem swoich przełożonych. W archiwalnych dokumentach nie ma też ani zobowiązania Kulikowskiego do współpracy, ani choćby pokwitowania za koniaki.

Sąd apelacyjny wyrok I instancji unieważnił. Uznał, że IPN nie przedstawił żadnych przekonywających dowodów, a radny złożył zgodnie z prawdą oświadczenie lustracyjne. To rozstrzygnięcie stało się prawomocne.

IPN-owi pozostała jeszcze możliwość złożenia kasacji do Sądu Najwyższego.

- Zdecydowaliśmy, że to uczynimy - mówi Andrzej Ostapa, naczelnik białostockiego biura lustracyjnego. - Odpowiedni wniosek właśnie powstaje.

Jak już będzie gotowy, trafi do Prokuratury Generalnej. Tam ostatecznie zapadnie decyzja, czy sprawa będzie kierowana do Sądu Najwyższego, czy też jednak nie. Wszystko powinno się rozstrzygnąć w pierwszych miesiącach przyszłego roku.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna