Stadion miejski. Budowa opóźniona, licencja dla Jagi pod znakiem zapytania. (zdjęcia)

[galeria_glowna]
Budowa tych trybun jest dla klubu kluczowa - tłumaczy Krzysztof Mieszków, dyrektor administracji i bezpieczeństwa Jagiellonii Białystok. - Do ostatniego dnia marca musimy złożyć dokumenty, żeby otrzymać licencję na grę w ekstraklasie. Jeśli ta część nie zostanie wykonana, pod dużym znakiem zapytania może być otrzymanie licencji - mówi dyrektor.

Chodzi o budowę trybuny w kształcie litery L od strony ulicy Ciołkowskiego oraz trybuny głównej. Zgodnie z harmonogramem robót, mają one być gotowe w czerwcu przyszłego roku. Jednak, jak się nieoficjalnie dowiedzieliśmy, może być problem z dotrzymaniem tego terminu. Opóźnienie to może wynieść trzy miesiące.

Jednak Adam Popławski, dyrektor Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji w Białymstoku, który nadzoruje budowę stadionu, twierdzi, że prace w zasadzie idą zgodnie z planem.

- W tej chwili termin jest ustalony, tak jak w umowie - bagatelizuje. - Oczywiście z uwagi na pogodę, prace nie postępują tak szybko, jakbyśmy sobie życzyli.

Zastrzega jednak, że dopiero w kwietniu, gdy zima skończy się już na dobre, będzie można ocenić realność tych terminów. Wtedy też będzie montowana konstrukcja dachowa.

Teraz licencja na grę na stadionie w ekstraklasie jest wydawana pod pewnymi warunkami. W następnym sezonie konieczne jest dysponowanie sektorem dla kibiców gości.

Jednym z elementów wniosku o licencję jest też opis infrastruktury stadionu. Klub zrobi go na podstawie projektów nowego obiektu. Jednak na miejsce przyjedzie też delegacja Polskiego Związku Piłki Nożnej.

- Na pewno oceni, czy budowa trybun w założonym terminie jest w ogóle realna - mówi Krzysztof Mieszków.

Miejski stadion piłkarski przy ulicy Słonecznej w Białymstoku buduje polsko-francuskie konsorcjum firm Eiffage.

Cała inwestycja ma zakończyć się za niecałe dwa lata. Na trybunach po przebudowie będzie mogło zasiąść ponad 22 tysiące kibiców. Magistrat na inwestycję przy Słonecznej wyda 156 milionów złotych.