Stadion miejski: Budowa opóźniona. Firma Eiffage zleca ekspertyzy

Środowe rozmowy władz miasta z przedstawicielami wykonawcy z Francji i Polski trwały wiele godzin. Uczestniczył w nich także projektant białostockiego stadionu prof. Stefan Kuryłowicz.

Władze miasta przyznały, że rozmowy były trudne, a ich wynik jest średnio optymistyczny. Bo opóźnienia przy realizacji najważniejszej obecnie sportowej inwestycji w mieście są już spore. Do tej pory zrobiono zaledwie 17 proc. zaplanowanych prac. A powinno być już około 40-50 procent.

- Wykonawca tłumaczy je tym, że trzeba zbadać konstrukcję - poinformował prezydent Tadeusz Truskolaski.

W środę wszyscy zainteresowani skupili się na szczegółach technicznych. Firma Eiffage chce bowiem wprowadzić na stadionie istotne zmiany.

- Wykonawca twierdzi, że z jego punktu widzenia trzeba przeprojektować konstrukcję dachu - dodał prezydent. - Nie zgadza się na to pan profesor Kuryłowicz. Jesteśmy z nim związani umową i w tej kwestii mówimy jednym głosem.

Eiffage buduje, ale zleca ekspertyzy

Na razie konsorcjum Eiffage zleciło własne ekspertyzy projektu technicznego stadionu. Mają one potrwać jeszcze kilka tygodni. Do tego czasu prace na budowie białostockiego stadionu będą trwały.

- Od wyniku ekspertyz konsorcjum uzależnia swoje dalsze decyzje - zaznacza prezydent.

Pod koniec czerwca ma odbyć się kolejne, podobne spotkanie.

- Do tego czasu Eiffage zadeklarował, że przedstawi nowy harmonogram - mówi Urszula Sienkiewicz, rzeczniczka urzędu miasta. - Najważniejsze, że firma kontynuuje prace przy budowie stadionu i że do końca lipca zakończy prace żelbetowe.

W czwartek ma zostać opublikowane wspólne, oficjalne stanowisko miasta i firmy.

W poniedziałek na żądanie Eiffage radni wyrazili zgodę na to, by miasto udzieliło firmie gwarancji bankowej zapłaty pozostałej należności za wykonanie stadionu. Chodzi o ponad 133 miliony złotych.