Na usuwanie graffiti wydajemy kilka tysięcy złotych rocznie, które mogłyby pójść na coś innego - mówi Jerzy Cywoniuk, prezes spółdzielni mieszkaniowej Słoneczny Stok. - A najgorsze jest to, że jak taki rysunek się pojawi, to tego miejsca nie udaje się już doprowadzić do idealnego stanu. Chyba że kilkakrotnym malowaniem. Najbardziej przykre jest to, że czasem wykonawca remontu jeszcze nie zdąży zdjąć rusztowań, a już mury są popisane.
A oto co jeszcze polecamy w środowym wydaniu.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?