Białostockie miasteczko byłoby czymś na wzór warszawskiego Centrum Nauki Kopernik, choć o mniejszym rozmachu. Mogłyby odbywać się w nim interaktywne zajęcia, w laboratoriach dzieci bawiąc się, dotykając, eksperymentując aktywnie poznawałyby otaczający nas świat i prawa nim rządzące - uważa dr Jerzy Sienkiewicz, prezes oddziału Towarzystwa Przyjaciół Dzieci w Białymstoku.
O tym, czy taki pomysł popiera magistrat, a także o podróżach zagranicznych prezydenta Białegostoku przeczytasz w środowym papierowym wydaniu Kuriera Porannego.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?