Pan Krzysztof (chce pozostać anonimowy) nie zdziwił się, gdy w tym tygodniu zobaczył wiadomość od Wodociągów Białostockich. Zbliżał się termin odczytu wodomierzy. Przeczytał: "Wodociągi Białostockie sp. z o.o. zawiadamia, że w dniu (tu data) odczytywacz naszej Spółki nie mógł odczytać wskazań wodomierza/y z powodu: zamknięte." Ale za to co przeczytał dalej, już go zdziwiło.
W związku z tym prosimy o wpisanie stanu wodomierza głównego oraz podlicznika/ów (...) na odwrotnej stronie karty i przesłanie jej na nasz adres najpóźniej w terminie pięciu dni od daty niniejszego pisma
- To my mamy pandemię, wszyscy mówią zostań w domu, a oni mi każą iść na pocztę? - denerwuje się mężczyzna. Uznał, że to jednak przesada, nie będzie stał w kolejce. Poszedł prosto do siedziby Wodociągów Białostockich. Tym bardziej, że ma niedaleko do ul. Młynowej.
I tu spotkała go niespodzianka. Bo z powodu pandemii firma jest zamknięta na cztery spusty. Wejścia pilnuje ochroniarz. - I powiedział mi, że on jest z zewnętrznej firmy i niczego ode mnie nie weźmie - relacjonuje pan Krzysztof. Coraz bardziej zirytowany. Tym bardziej, że spotkał pod bramą firmy starszą panią, która również przyszła z wypełnioną karteczką.
Śledź najważniejsze informacje o koronawirusie w regionie
:
Koronawirus - Białystok i woj. podlaskie - RAPORT
- A ten ochroniarz jej mówi, że na stronie internetowej powinna sobie sprawdzić kontakty - opowiada nam pan Krzysztof. Nie ma wątpliwości, że tak firma nie powinna działać. Szczególnie podczas pandemii.
Takie karteczki w kwietniu mogło dostać około 500 klientów Wodociągów Białostockich. To osoby, z którymi spółka nie ma kontaktu - np. mailowego czy telefonicznego. Pracownicy robiący odczyty - tak zwani odczytywacze - zostawiają więc karteczki do samodzielnego wypełnienia przez odbiorców.
- Ale odręcznie powinien być tam dopisany numer telefonu odczytywacza, któremu trzeba zgłosić stan licznika - twierdzi Piotr Androsiuk z Wodociągów Białostockich. Zaraz jednak przyznaje, że jest już przygotowywana nowa wersja karteczek, na której będą wypisane różne formy kontaktu. Kiedy będą?
- Jakoś tydzień po Wielkanocy - mówi Piotr Androsiuk.
Do tego czasu radzi klientom, którzy dostali karteczki bez dodatkowej adnotacji o numerze telefonu odczytywacza, by kontaktowali się z Działem Sprzedaży pod nr telefonów 85 745 81 21 lub 85 745 81 22. Dotychczasowe kontakty z Wodociągami Białostoskimi, wskazane na fakturach i na stronie www.wobi.pl pozostają bez zmian.
Samorządowcy a koronawirus
- Przy dyżurce ustawiona jest skrzynka, gdzie klienci będą mogli wrzucać kartki z odczytami - dodaje Krzysztof Kita, rzecznik Wodociągów Białostockich. Ne ma wątpliwości, że ochroniarz powinien zadzwonić do biura, gdy przed bramą pojawili się klienci. - Pouczyliśmy ochronę - informuje.
Wodociągi Białostockie apelują też do klientów, by zakładali konta e-BOK oraz składali wnioski o e-Fakturę poprzez naszą stronę internetową www.wobi.pl. - Za pomocą konta e-BOK można składać wnioski, pisma, podawać stany wodomierzy otrzymywać fakturę, przeglądać historię odczytów, zużyć wody a także przeglądać stan rachunków. Powyższe działania ułatwią zarówno nam, jak i odbiorcom, wymianę informacji bez potrzeby osobistej wizyty w Biurze Obsługi Klienta - mówi Krzysztof Kita.
Jak zbudować dom i się nie rozwieść? Zobacz 3 sposoby NA
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na Twitterze!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?