Sport > Piłka nożna: Jagiellonia przegrała z Cracovią 0:2 (opis)

Piłkarze Jagiellonii nadal są bez zwycięstwa w wyjazdowych meczach ekstraklasy. Dzisiaj przegrali w Krakowie z Cracovią 0:2 (0:1). Białostoczanie kończyli mecz w dziewiątkę. W pierwszej połowie lepszą drużyną była Jagiellonia. Goście częściej byli przy piłce, groźniej atakowali. Ale na przerwę zeszli przegrywając 0:1. Już w 6 minucie mogło być 1:0 dla białostoczan. Lewczuk zagrał do Zawistowskiego, ten do Arifovicia, którego w ostatniej chwili uprzedzili krakowscy obrońcy. W 18 min. podobnie Jarecki uprzedził Pawlusińskiego. W 32 min. Cabaj powinien skapitulować. Z lewego skrzydła dośrodkował Retusz. Akcję zamykał Matuszek. Z kilku metrów strzelił głową, a piłka zatrzymała się między nogami Cabaja. W 35 minucie Jagiellonia straciła gola. Szeliga otrzymał piłkę na skrzydle, gdyż jeden z obrońców Jagi poślizgnął się na śliskiej murawie. Popędził na bramkę. Dośrodkował na drugą stronę pola karnego. Białostoczanie przepuścili piłkę, zaś Pawlusiński z kilku metrów nie miał problemów ze strzeleniem gola. Pierwsze minuty po przerwie należały do gospodarzy. Groźnie, ale niecelnie strzelał Nowak. W 54 minucie Łatka w głupi sposób zagrał piłkę ręką i otrzymał drugą żółtą, a więc czerwoną kartkę. Po stracie zawodnika drużyna trenera Michała Probierza ruszyła do przodu. Wywalczyła kilka rzutów rożnych. Po jednym z nich Jarecki z czterech metrów nie potrafił pokonać Cabaja. Białostoczanie mieli przewagę i zostali skontrowani. Po idealnym podaniu Nowaka Pawlusiński nie dał szans Lechowi w pojedynku sam na sam. Ostatni cios jagiellończycy wymierzyli sobie sami w 70 minucie. Za niesportowe zachowanie Arifović otrzymał czerwoną kartkę. Mecz jedenastu na dziewięciu był już jednostronnym widowiskiem. Swoją wysoką formę mógł kolejny raz zaprezentować Lech. Obronił sytuacje sam na sam z Moskałą i Krzywickim, dalekim wybiegiem poza pole karne uprzedził Nowaka. Sparował bomby z dystansu Kuliga i Wasiluka. Goście próbowali się odgryźć rywalom strzałami z dystansu. Uderzenia Jareckiego i Zawistowskiego były jednak zbyt słabe, aby Cabaj przepuścił je do siatki. Jagiellonia przegrała kolejny mecz. Trzeba przyznać, że Cracovia zaprezentowała się słabo. Była do ogrania. Jednak swoją szansę białostoczanie zaprzepaścili sami. Zachowania Łatki i Arifovicia powstydziliby się nawet trampkarze... CRACOVIA KRAKÓW - JAGIELLONIA BIAŁYSTOK 2:0 (1:0). Bramki: Palusiński (35, 62). Sędziował Marcin Wróbel (Warszawa). Żółte kartki: Moskała, Wasiluk, Klich oraz Łatka, Hermes, Zawistowski. Czerwone kartki: Łatka (druga żółta, 54), Arifović (70). Widzów 2000. Cracovia: Cabaj - Kulig, Karwan, Polczak, Wasiluk - Moskała, Kłus, Nowak, Szeliga (64. Baran, 85. Krzywicki) - Pawlusiński, Witkowski (38. Klich). Jagiellonia: Lech - Lewczuk (85. Cionek), Skerla, Stano, Jarecki - Łatka, Hermes, Matuszek (76. Pacan), Renusz (66. Kojasević) - Zawistowski, Arifović. Pozostałe wyniki Lechia Gdańsk - Legia Warszawa 2:3 (1:2). Bramki: dla Lechii - Buzała (21), Wiśniewski (67); dla Legii - Kosznik (12-samobój), Chinyama (28, 57). PGE GKS Bełchatów - Górnik Zabrze 1:0 (0:0). Bramka: Kuklis (63).