Do tej pory kierownictwo schroniska przy ul. Dolistowskiej zabraniało wolontariuszom wyprowadzania psów poza teren placówki. Dopiero podczas listopadowej komisji zagospodarowania i ochrony środowiska radni zażądali zmian.
Tuż przed świętami Bożego Narodzenia miasto podpisało porozumienie z organizacjami pozarządowymi. Cel to wspólne dbanie o rozwój wolontariatu.
Kierownik schroniska Waldemar Okulus obiecał, że wypracuje porozumienie z organizacjami pozarządowymi. Na piątkowe posiedzenie wspomnianej komisji jednak nie przyszedł.
- Przygotowałem do niego szereg pytań – żałował Konrad Zieleniecki, przewodniczący komisji.
Przedstawiciele organizacji powątpiewali, czy z Okulusem uda się dojść do porozumienia.
- Nie odbiera ode mnie telefonów - mówiła Anna Jaroszewicz z białostockiego oddziału Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami.
Obecny na posiedzeniu wiceprezydent Rober Jóźwiak obiecał, że będzie się przyglądał pracy Okulusa.
- Proszę kierować do mnie wszelki uwagi na ten temat - zapraszał.
Do końca tygodnia schronisko i pozarządówki mają przyjąć regulamin, który będzie obowiązywał wolontariuszy. Choć miłośnicy zwierząt zaczęli mówić o tym, że warto by miasto pomogło w zorganizowaniu chociażby wystawy psów, Robert Jóźwiak przestrzegał, że trzeba najpierw zacząć wyprowadzać psy, a potem "się pomyśli". Apelował też o szybkie przyjęcie regulaminu.
- Będziemy gadać o regulaminie, a psy w boksach siedzą - podsumował filozoficznie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?