- Jeśli udałoby się rozstrzygnąć przetargi, sprzedać nieruchomości po znacznie niższych cenach, spółka jedynie spłaciłaby dług. I nadal trwałaby w tej samej sytuacji co teraz
- uważa Karol Pilecki.
Dlatego proponuje stworzyć spółkę joint venture. Polegałoby to na tym, że majątek PKS byłby nadal jego własnością. Ale partnerami biznesowymi byliby także prywatni inwestorzy, którzy mogliby na terenie nieruchomości np. wybudować bloki lub lokale handlowe.
- Zyski ze sprzedaży bądź najmu tych powierzchni byłyby dzielone po połowie. Dzięki temu nieruchomości należące do PKS byłyby przysłowiową kurą znoszącą złote jajka, a nie obciążeniem, jak to teraz postrzegają władze PKS
- tłumaczy Pilecki.
Swój pomysł przedstawił w poniedziałek na sesji sejmiku Mieczysławowi Baszce, marszałkowi województwa podlaskiego, bo to samorząd województwa jest właścicielem PKS.
Jak nas jednak poinformował Paweł Staniurski, rzecznik marszałka, jego szef nie zdążył się jeszcze zapoznać z tą propozycją. To zaskakujące, bo Karol Pilecki wysłał ją marszałkowi Baszce kilka dni temu.
- Nie mam jeszcze odpowiedzi z urzędu marszałkowskiego. Ale nie tracę czasu. Do swojego pomysłu chcę przekonać jak najwięcej radnych - mówi radny Pilecki.
- W mojej ocenie jest się nad czym zastanawiać. Każde działania, które mają na celu pomoc PKS, są warte dyskusji - mówi Jan Dobrzyński, radny wojewódzki PiS.
Władze PKS nie są zainteresowane stworzeniem spółki joint venture. Cezary Sieradzki, prezes spółki zapewnia, że skutecznie wdraża plan naprawczy. Ten sam od wielu lat, czyli m.in. sprzedaż majątku oraz wymiana taboru.
Propozycją Pileckiego jest za to oburzony Marek Zaczek, prokurent w PKS. - Niech pan Pilecki pokaże mi ten kapitał oraz inwestorów, wtedy będziemy rozmawiać. Radny robi sobie kampanię wyborczą - oburza się Zaczek.
- To jakieś nieporozumienie. Nigdzie nie kandyduję - ripostuje Karol Pilecki.
Do jego pomysłu pozytywnie za to odnosi się prof. Bogusław Plawgo, ekonomista z Uniwersytetu w Białymstoku. - Jedynym sensem jest prywatyzacja spółki PKS. Prywatni przewoźnicy radzą sobie znakomicie, mają klientów, zarabiają - mówi prof. Plawgo.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?