Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Spółka Arsa nowy właściciel hali przy ul. Bema pozwie miasto

Tomasz Mikulicz [email protected]
Spółka Arsa nowy właściciel hali przy ul. Bema pozwie miastoWłaściciel hali na razie chce ją wynajmować. Już niedługo zacznie tu działać pierwszy w mieście Park Trampolin Jumper.
Spółka Arsa nowy właściciel hali przy ul. Bema pozwie miastoWłaściciel hali na razie chce ją wynajmować. Już niedługo zacznie tu działać pierwszy w mieście Park Trampolin Jumper. Wojciech Wojtkielewicz
Bo jeśli w życie wejdzie nowy plan miejscowy, nie będzie można rozbudować obiektu. Optowała za tym gmina żydowska. Stwierdziła, że na tym terenie był cmentarz. I nie chce słyszeć o ekshumacjach

Spółka Arsa kupiła w zeszłym roku od PSS Społem halę mięsną przy ul. Bema 6. Planowała rozbudować obiekt. Na parterze miały być usługi, na piętrach - mieszkania. Tymczasem urbaniści rozpoczęli prace nad nowym planem miejscowym tych okolic. Wzięli pod uwagę wniosek złożony w kwietniu 2015 roku przez gminę żydowską, która stwierdziła, że hala stoi na dawnym cmentarzu. Urbaniści wprowadzili więc w projekcie planu zakaz rozbudowy budynku.
Arsa zwróciła się do wojewódzkiego konserwatora zabytków. Zofia Cybulko, kierowniczka wydziału rejestru i dokumentacji przekazała ksero karty ewidencyjnej z 1989 roku, którą sama wykonała.

- Zasięg cmentarza jest jedynie przypuszczalny. Rzeczywiste granice należy określić na podstawie sondażowych badań archeologicznych, poprzedzonych analizą archiwalnych materiałów kartograficznych

- przyznała w piśmie Zofia Cybulko.

W Archiwum Państwowym jest jednak mapa z 1937 roku, z które wynika, że Cybulko w 1989 roku się myliła.  Granice nekropolii są znacznie szersze niż wynika to z karty ewidencyjnej . I właśnie na ten fakt powołał się Adam Poliński, zastępca prezydenta Białegostoku, odpisując na uwagę złożone przez Arsę do projektu planu miejscowego.

 - W związku z brakiem przeprowadzenia przez miasto badań archeologicznych, nie ma jednak pewności, że pod ziemią faktycznie są groby

- mówi  prezes Arsy.
Wyjściem mogłoby być przeprowadzenie badań georadarem, bez potrzeby robienia wykopów. - Nic to nie zmieni. Nieważne, czy są tam groby czy nie. Mapa wskazuje wyraźnie, że teren ten był  częścią cmentarza - mówi Lucy Lisowska, przedstawicielka gminy żydowskiej.

Projekt planu miejscowego zostanie przedstawiony radnym najwcześniej we wrześniu. Jeśli właścicielowi hali nie uda się przeforsować swojego zdania, wystąpi do miasta o odszkodowanie. - Działka straci na wartości. Można będzie co prawda budować do 25 m w górę, ale nie sposób wykonać tu parkingu podziemnego  w takim zakresie jak byśmy chcieli - mówi prezes.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Polacy chętniej sięgają po krajowe produkty?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny