Spłaty na raty

Faktycznie, są oznaki stabilizacji cen nieruchomości, zwłaszcza w budownictwie z wielkiej płyty - Krzysztof Hackiewicz z agencji Polanowscy-Nieruchomości w Białymstoku potwierdza tendencje sygnalizowane w dużych miastach Polski. - Mieszkania 70-80-metrowe można kupić w granicach 3,5 tys. zł za metr kwadratowy.

Dzieje się tak, bo po pierwsze szukamy raczej mniejszych, a tym samym tańszych mieszkań. Po drugie - oferta jest nieco większa, więc i klienci są bardziej kapryśni. A po trzecie - ceny doszły do poziomu, który już przyhamował popyt.

Stabilizacja cen, i to tylko niektórych lokali, nie oznacza jednak spadku obciążeń, jakie bierze na siebie Polak szukający własnego M.

- Najbardziej widocznym skutkiem wysokich cen jest wzrost średniej kwoty kredytu - mówi Aleksandra Łukasiewicz z Open Finanse. - Nie każdy ma jednak zdolność kredytową umożliwiającą zaciągnięcie pożyczki. Dlatego banki wydłużają okres kredytowania nawet do 50 lat, aby zmniejszyć obciążenia miesięczne.

Co więcej, na kredyt mogą liczyć grupy klientów, które jeszcze niedawno miały utrudniony do niego dostęp, np. osoby zarabiające za granicą, ludzie młodzi i samotni. A szybkie kredyty refinansowe umożliwiają zamianę większych obciążeń finansowych na mniejsze.

Komentarz

Aleksandra Łukasiewicz, dyrektor ds. produktów bankowych w Open Finance

Mimo boomu kredytowego i liberalizacji procedur kredytowych, zadłużenie Polaków z tego tytułu jest kilka lub nawet kilkunastokrotnie mniejsze niż w innych krajach europejskich. Oferta kredytowa jest natomiast coraz bardziej zróżnicowana.