Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Spalarnia czy sortownia. Gminy chcą zaoszczędzić przy wywozie śmieci

Aneta Boruch
tak wygląda utylizacja w innych krajach
tak wygląda utylizacja w innych krajach wikipedia commons/CC by 3.0
Nie chcemy, by białostocka spalarnia była monopolistą - mówią samorządowcy, należący do Związku Gmin Czyste Środowisko.

Domagają się, by w Wojewódzkim Planie Gospodarowania Odpadami oprócz planowanej spalarni w Białymstoku znalazła się również sortownia odpadów powstająca w Studziankach.

- Jeśli oba zakłady powstaną, to mam nadzieję, że gminy będą mogły decydować, do którego skierują swoje odpady - mówi Antoni Pełkowski, burmistrz Wasilkowa.

To miasto wraz z Supraślem, Czarną Białostocką i Dobrzyniewem tworzą Związek Gmin Czyste Środowisko. Razem z innymi samorządami aglomeracji białostockiej podpisały wstępne porozumienie o wywożeniu śmieci do spalarni, która do 2015 roku ma powstać w Białymstoku przy ulicy Andersa.

Teraz jednak pojawiła się inna możliwość. Firma Czyścioch buduje w Studziankach Sortownię Odpadów Komunalnych i Fabrykę Paliw Alternatywnych. Ma ruszyć na początku przyszłego roku. Związek Gmin Czyste Środowisko zwrócił się do urzędu marszałkowskiego, by wpisać ten zakład do Wojewódzkiego Planu Gospodarowania Odpadami.

- Chodzi o to, aby była konkurencja na rynku - tłumaczy Antoni Pełkowski. - Żeby spalarnia białostocka nie była monopolistą i byśmy mieli możliwość wyboru.

Prawda jest taka, że prezydent Białegostoku nie mówi, ile będzie kosztować przyjęcie tony odpadów do spalarni.

Gminy będą właścicielami śmieci. Szukają najtańszej oferty

Gminy liczą pieniądze, bo to one od nowego roku będą właścicielami śmieci na swoim terenie. Będą więc musiały zorganizować ich wywóz.

- W tym momencie trudno powiedzieć, jaka będzie cena - przyznaje Jarosław Wasilewski z białostockiej spółki Lech, zajmującej się projektem spalarni. - Za wcześnie na tego typu wyliczenia.

- Na pewno u nas będzie taniej niż w spalarni białostockiej. Na sto procent - zapewnia Maciej Potentas, prezes firmy Czyścioch. - Z naszych wstępnych szacunków wynika, że będzie to 150 złotych za tonę odpadów na bramie. Choć to się jeszcze może zmienić.

Na razie nie wiadomo, czy zakład w Studziankach trafi do Wojewódzkiego Planu Gospodarowania Odpadami. Urząd marszałkowski dopiero go tworzy - ma być gotowy w połowie przyszłego roku. Dlatego urzędnicy mówią, że na takie decyzje jest jeszcze za wcześnie.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny