Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Spadkobiercy upominają się o bloki przy Piastowskiej w Białymstoku. To już kolejne takie roszczenie (zdjęcia)

(mg)
Spadkobiercy wywłaszczonych właścicieli upominają się o teren, na którym stoją bloki: Piastowska 17, 19, 21 oraz 23.
Spadkobiercy wywłaszczonych właścicieli upominają się o teren, na którym stoją bloki: Piastowska 17, 19, 21 oraz 23. Wojciech Wojtkielewicz
Chcą odzyskać teren, na którym stoją cztery budynki. Postępowanie o ewentualny zwrot nieruchomości wszczęło już starostwo powiatowe. Do właścicieli mieszkań trafiają specjalne zawiadomienia.

Czuje się zaskoczony tym pismem. Gdy kilka lat temu podpisywałem akt notarialny ze spółdzielnią, zapewniano mnie, że ma ona wszelkie prawa do gruntu pod blokiem – mówi nam mieszkaniec bloku przy Piastowskiej 19, który kilka dni temu otrzymał zawiadomienie.

Sprawa dotyczy terenu, na którym znajduje się parking, oraz cztery bloki. Chodzi o budynki przy ul. Piastowskiej 17, 19, 21, 23. Działką zarządza spółdzielnia mieszkaniowa Zachęta. Do właścicieli mieszkań (którzy mają także prawo do gruntu) oraz do spółdzielni dotarły właśnie zawiadomienia ze starostwa powiatowego w Białymstoku.

To tutaj zostało wszczęte postępowanie administracyjne dotyczące ewentualnego zwrotu nieruchomości. Wnioskuje o to w sumie pięć osób. To spadkobiercy byłych właścicieli nieruchomości. W grę wchodzą działki, które zostały wywłaszczone w latach 70-tych na cele mieszkaniowe. To wtedy były budowane bloki przy obecnej ul. Piastowskiej. Byli właściciele otrzymali rekompensaty.
– Nie wiem jakie są motywacje tych spadkobierców. Te roszczenia są bezzasadne. To już druga taka sprawa w naszej spółdzielni. Jest podobna do tej sprzed dwóch lat. Nie spodziewamy się, by rozstrzygnięcie było inne niż to poprzednie – mówi Mirosław Tałałaj, szef spółdzielni Zachęta.

Wtedy chodziło o ziemię, na której stoją bloki przy ul. Piastowskiej 13, 12a, 13b, 15, 15a, 15b. „Kurier Poranny” jako pierwszy zajął się tą sprawą. Wiadomo już, że zakończyła się odmową zwrotu nieruchomości. Czy teraz będzie podobnie? – Mieszkańcy mogą spać spokojnie. Nikt mieszkania nie straci – zapewnia prezes Zachęty.

Popłoch przy Piastowskiej w Białymstoku. Spadkobiercy idą po bloki
W podobnym tonie wypowiadają się przedstawiciele starostwa. – Aby możliwy był zwrot nieruchomości muszą być spełnione dwie przesłanki łącznie: cel wywłaszczenia nie został zrealizowany, obecnym właścicielem nieruchomości jest Skarb Państwa lub jednostka samorządu terytorialnego – mówi Ewelina Buczyńska ze starostwa powiatowego w Białymstoku. Dodaje, że w przypadku Piastowskiej cel wywłaszczenia został zrealizowany.

– Osiedle powstało, właścicielami nieruchomości są mieszkańcy bloków, więc żadna z przesłanek nie jest spełniona. Zwrot w odniesieniu do działki, na której stoją bloki jest niemożliwy – mówi Ewelina Buczyńska.

Kim są spadkobiercy? – Urzędnicy starostwa nie mają informacji na temat pochodzenia ani obywatelstwa wnioskodawców – odpowiada przedstawicielka starostwa.

Zobacz też:

SMOG SKRACA ŻYCIE

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny