Do tej pory nie podpisałem umowy z wykonawcą. Bo żeby ją podpisać, to trzeba mieć z czego opłacić faktury, a ja nie mam - mówi Przemysław Chrzanowski, dyrektor SP ZOZ w Łapach.
W szpitalu lada dzień powinny ruszyć prace związane z kompleksową termomodernizacją budynku. Na tę wartą 2,2 mln zł inwestycję, łapski szpital otrzymał ponad 1 mln zł dotacji ze środków unijnych. Wszystko stoi jednak w miejscu. Winne są pieniądze, a raczej ich brak. Szpital najpierw musi bowiem ze swoich środków opłacić firmę, która będzie przeprowadzać remont. Dopiero później otrzyma zwrot poniesionych kosztów. A na to nie ma pieniędzy. Co gorsza, dotychczasowe próby ich zdobycia nie przyniosły oczekiwanych rezultatów.
- Bank, który prowadzi szpitalny rachunek nie jest zainteresowany zwiększeniem naszego kredytu. Także w radzie powiatu nie ma woli, żeby poręczyć taki kredyt. Nie zostaje nam więc nic innego, jak pytać w innych bankach - przyznaje dyrektor szpitala.
Wiesław Pusz, starosta powiatu białostockiego tłumaczy, że decyzja o poręczeniu kredytu zwiąże radzie ręce w planowaniu nowych inwestycji.
- Poręczenie kredytu zdestabilizuje budżet. Bank da bowiem pieniądze, ale i tak równowartość tej kwoty będzie zamrożona w budżecie przez cały czas trwania inwestycji. Zdaję sobie sprawę, że poręczenie kredytu przez radę powiatu jest najlepszym rozwiązaniem dla szpitala, ale, niestety, najgorszym dla powiatu. Będziemy jednak szukać dobrego rozwiązania tej sytuacji - podkreśla Wiesław Pusz.
Zgodnie z harmonogramem termomodernizacja szpitala ma zakończyć się w grudniu 2014 roku.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
