Musimy połączyć ze sobą rymowanki, pokolorować obrazek albo narysować szlaczki – wymienia Karolina Pliszka z grupy starszaków Przedszkola Samorządowego nr 64 przy ul. Duboisa.
Takie i podobne zadania widzą na tablicy wszystkie dzieci w każdy poniedziałek. Mają na ich skończenie tydzień. Bo w przedszkolu uczą się z metodą Daltona, czyli taką, która stawia jednocześnie na współpracę i indywidualny rozwój.
PS nr 64 przy ul. Duboisa jest jedyną placówką w Białymstoku, która korzysta z tej metody. – Chodzi o to, żeby uczyć dzieci odpowiedzialności – wyjaśnia Bożena Arłukiewicz, dyrektorka przedszkola.
Metoda się sprawdza. Potwierdzają to rodzice. – Mówią nam, że dzieci chętnie pomagają w domu, chociaż wcześniej różnie z tym bywało – przyznaje Dorota Kazberuk, nauczycielka.
Dzieci w przedszkolu uczą się też pracy w parach i grupach. Pracuje każdy z każdym i zawsze wybierają lidera. – To jest taki ktoś, kto jest kapitanem, tak jak na morzu na statku – wyjaśnia Tomek Krupa, przedszkolak.
Kiedy dzieci uczą się samodzielnie też mają zasadę. Najpierw starają się wymyślić rozwiązanie same, później mogą zapytać kolegę, a dopiero na koniec nauczyciela.
Kolejne dni otwarte są planowane na 25 marca i 1 kwietnia. A przyjść warto, bo przedszkole się rozbudowuje. Od września ma tam być o 35 miejsc więcej.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?