Sosna leci do Gruzji, Truskolaski odwiedzi Londyn. Podróże urzędników są tak kosztowne, że potrzebny był przetarg.

Biuro zarezerwuje bilety, hotel i ubezpieczy osoby, które wyjadą - mówi Urszula Sienkiewicz, rzecznik prezydenta. I zaraz dodaje: - Przy czym nie dotyczy to tylko podróży prezydenta, ale wszystkich pracowników urzędu.

W tym roku po raz pierwszy w historii magistrat musiał ogłosić przetarg na obsługę służbowych wyjazdów zagranicznych swoich pracowników.

- W roku ubiegłym łączna kwota na ich organizację, obejmująca przejazd lub przelot, zakwaterowanie i ubezpieczenie zbliżyła się do pułapu 14 tysięcy euro. I dlatego w tym roku mieliśmy obowiązek przeprowadzenia przetargu - mówi Sienkiewicz. Wygrało go biuro podróży Biacomex.

Konkretnego planu wojaży miejskich urzędników na ten rok jeszcze nie ma. Decyzje o tym, gdzie wyjedzie za granicę prezydent, wiceprezydenci lub ich podwładni, mają być podejmowane na bieżąco.

Urzędnicy twierdzą, że w większości będą to wizyty na targach w ramach promocji turystycznej i gospodarczej oraz rewizyty w miastach partnerskich na ważnych uroczystościach. A także wyjazdy studyjne, które mają pomóc w rozwiązywaniu naszych lokalnych problemów: poprzez poznanie rozwiązań stosowanych w innych krajach.

Na razie wiadomo jedynie, że między 11 a 14 lutego wiceprezydent Aleksander Sosna będzie przebywał w Gruzji. Tam wraz z panią ambasador RP otworzą wystawę "Świątynie pogranicza - idee, projekty i realizacje architektury sakralnej J.Uścinowicza - 1999 - 2009". Pokazana ona zostanie w Galerii Karvasla Muzeum Narodowego Gruzji. Organizację ekspozycji białostocki magistrat wsparł kwotą 5 tys. zł.

Z kolei prezydent Tadeusz Truskolaski wraz z kierownikiem swojej kancelarii oraz dyrektorem departamentu strategii i rozwoju odwiedzi Londyn. W 24-26 lutego będą gościć na Tamizą na zaproszenie brytyjskiej Izby Przemysłowo-Handlowej. Organizuje ona cykliczne spotkania brytyjskich inwestorów z władzami polskich miast. Białystok otrzymał zaproszenie jako trzeci - po Warszawie i Katowicach.
Ile oba te wyjazdy będą kosztowały dowiemy się dopiero, gdy Biacomex wystawi magistratowi faktury.

Na razie żadnych wizyt zagranicznych nie planuje przewodniczący rady miejskiej. Nie wyklucza jednak, że przyjmie jakieś zaproszenia od miast partnerskich lub środowisk polonijnych.