Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

SOR USK bez porozumienia z chirurgami. Szpital: ta sytuacja nie wymaga naprawy

Agata Sawczenko
Agata Sawczenko
Pixabay
Teraz to już tylko trzeba mieć nadzieję, że nie dojdzie do jakiegoś nieszczęścia – mówi chirurg pracujący w USK. Chodzi mu o sytuację na SOR-ze, który nadal nie ma podpisanej umowy z żadnym chirurgiem.

Ci wypowiedzieli umowy kilka tygodni temu. Po tym, jak nie mogli dojść do porozumienia z dyrektorem. Nie godzili się z tym, że od 1 stycznia zmieniły się ich obowiązki. Wtedy to do nich trafiali pacjenci, którzy wymagali diagnozy, to oni mieli decydować, do jakiego specjalisty należy ich skierować. Co więcej – do ich obowiązków zaczęło należeć zajmowanie się pacjentami z krwotokami z nosa, wysokim ciśnieniem, z zatruciem pokarmowym. – To sprawia, że dłużej na pomoc czekają pacjenci, którzy wymagają pomocy chirurgicznej – alarmowali. I prosili dyrektora o powrót do starych zasad. Gdy ten nie reagował – złożyli wypowiedzenia.

Oddział ratunkowy w USK w Białymstoku bez chirurgów. 11 lekarzy złożyło wypowiedzenia

– Dyrektor obiecywał im, że tak się stanie. Jednak nic nie robił w tym kierunku – opowiada „Porannemu” chirurg z Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego. Nie jest wśród 11 chirurgów, którzy do niedawna jeszcze pracowali na SOR-ze, ale doskonale zna sytuację.
Jak mówi, dyrektor zaczął działać, dopiero gdy lekarzom skończył się okres wypowiedzenia. W międzyczasie wypowiedzenie złożył dotychczasowy kierownik SOR-u, dr Bogusław Poniatowski. Obowiązki kierownika SOR pełni teraz dr Marzena Wojewódzka-Żeleźniakowicz, wojewódzka konsultantka ds. ratownictwa medycznego. Ta umówiła się z lekarzami, że wrócą do pracy na starych warunkach. A dyrektor ogłosił konkurs na pracę chirurgów na SOR-ze. Cała jedenastka przyniosła wtedy swoje oferty. Dyrektor wszystkie oferty odrzucił. – Oferenci złożyli stawki przekraczające możliwości finansowe szpitala i w drodze negocjacji odmówili zmniejszenia stawek do poziomu proponowanego przez szpital – tłumaczy tę decyzję Katarzyna Malinowska-Olczyk, rzeczniczka Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego.

Źle się dzieje na SOR w USK. Chirurdzy złożyli wypowiedzenia. Nie chcieli zgodzić się na zmiany w systemie pracy

– To były dokładnie takie same warunki jak przedtem. Im przecież nie chodziło o większe pieniądze – zapewnia rozmawiający z nami lekarz.

A na kolejny konkurs ogłoszony przez dyrektora nie zgłosił się już nikt.

Choć rzeczniczka szpitala cały czas zapewnia, że pacjenci mają opiekę, lekarze mówią co innego.

– Pan dyrektor polecił kierownikom dwóch klinik chirurgicznych, by na każdy dyżur delegowali jednego lekarza. Ci doświadczeni się na to nie zgadzają. W gorszej sytuacji są rezydenci i lekarze podczas specjalizacji. Boją się odmówić i trafiają na SOR – opowiada nam lekarz. Według niego to sytuacja nie do przyjęcia. – To niedoświadczeni lekarze! Czy sobie poradzą w jakiejś naprawdę trudnej sytuacji? Naprawdę, wszyscy się boimy, że coś się w końcu złego wydarzy.

Nowa kierowniczka SOR-u nie widzi w tym natomiast nic zagrażającego pacjentom: – Od lat na SOR dyżurują lekarze w trakcie specjalizacji i nic w tej kwestii się nie zmieniło – mówi.

Z SOR-u do szpitala dyżurnego. Dwa razy w kolejce, bo szpital kliniczny odsyła do miejskiego

Tym bardziej, że pan dyrektor zlikwidował na SOR-ze jeden z dwóch gabinetów chirurgicznych. Właśnie ten, gdzie trafiały pilne, trudne przypadki, na przykład pacjenci ranni w wypadkach – mówi.

– Pacjenci z wypadków nie trafiają do gabinetu chirurga, tylko na część łóżkową Szpitalnego Oddziału Ratunkowego do specjalistów medycyny ratunkowej – wyjaśnia dr Wojewódzka-Żelazniakowicz. – Jeśli chodzi o gabinety w części ambulatoryjnej, to żaden z gabinetów nie został zlikwidowany. We wszystkich gabinetach przyjmują lekarze systemu, jak to wynika z ustawy o Państwowym Ratownictwie Medycznym.

Jak mówi – opieka na SOR-ze jest zapewniona. Również pacjentom z problemami wymagającymi leczenia chirurgicznego.
– Każdy w szpitalu wie, że nie jest. Tak nie może być. Trzeba działać, zanim stanie się jakieś nieszczęście – alarmuje z kolei chirurg, który opowiedział nam o sytuacji w szpitalu.

Nic jednak nie wskazuje, że sytuacja zostanie naprawiona. Bo Katarzyna Malinowska-Olczyk zapewnia: – Ta sytuacja nie wymaga naprawy.

od 7 lat
Wideo

21 kwietnia II tura wyborów. Ciekawe pojedynki

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny