Białostoccy śledczy właśnie oskarżyli Andrzeja P., mieszkańca tej samej wsi, o uszkodzenie ciała sołtysa.
To wydarzyło się 3 maja. Prokuratura ustaliła, że tego dnia sołtys roznosił mieszkańcom wsi dokumenty dotyczące podatku. Gdy zapukał do oskarżonego, ten zaproponował mu kieliszek wódki. Na co sołtys przystał. Wypił duszkiem, jednak zaraz poczuł dziwne pieczenie. Wtedy oskarżony miał mu wyjawić, że to był kwas, a nie wódka.
W śledztwie Andrzej P. przyznał się. Tłumaczył, że kwas mrówkowy kupił tego dnia, bo był mu potrzebny do garbowania skóry. Stwierdził też, że nie miał świadomości, że częstuje nim sołtysa. Po butelkę sięgnął odruchowo.
Andrzej P. chce poddać się karze roku więzienia w zawieszeniu na dwa lata, a także 600 złotych grzywny. Karę musi zaakceptować sąd rejonowy, gdzie właśnie trafił akt oskarżenia.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?