Gdyby ktoś przypadkowy trafił do Sokół w dzień XIII Biegu Niepodległości, miałby problem, żeby zrozumieć co się w miasteczku dzieje.
Wydawało się, że wszyscy gdzieś biegną. I starsza pani z zakupami i urzędnik z teczką pełną akt i strażak w bojowym mundurze i dzieciaki z plecakami. Wszystko to w patriotycznej świątecznej atmosferze i przy akompaniamencie orkiestry dętej z ZNTK w Łapach.
Trzynasta, lecz wcale nie pechowa, doskonale zorganizowana, poprzedzona mszą świętą za Ojczyznę, edycja Biegu Niepodległości na dobre wryła się w sportowy i organizacyjny kalendarz Urzędu Gminy w Sokołach, głównego organizatora.
- Czuję się tu jak u siebie w domu. Przyjeżdżamy każdego roku i przyjeżdżać będziemy. Wszystko jest dopięte organizacyjnie na ostatni guzik a atmosfera wspaniała - mówi opiekun sportowców z Olecka Romuald Wojnowski.
Wszystkiego doglądał i nad sprawnością przebiegu zawodów czuwał wójt Józef Zajkowski. Największymi sportowymi gwiazdami byli niewątpliwie Anna i Piotr Rostkowscy.
Rozbiegane Sokoły
Każda sportowa rywalizacja ma to do siebie, że są zwycięzcy i pokonani. Szalona radość przeplatana jest z gorzkimi łzami wylanymi gdzieś ukradkiem w kącie. Wszystkie zachowania są tu prawdziwe a nie udawane. 12-letni Paweł Pogorzelski, jadąc do Sokół z Szypułek Świechów, nie pomyślał nawet o zwycięstwie a tu proszę, wygrana w biegu na 800 metrów, i zaliczony pierwszy wywiad w telewizji. Takie chwile mogą już się więcej nie powtórzyć.
Magda Gaińska, gimnazjalistka z Łap, była niepocieszona i z trudem tamowała łzy. Pobiegła nieźle, zajęła piąte miejsce. Liczyła na więcej, ale przed biegiem upuściła swój aparat fotograficzny na asfalt. Przestał on działać i skutecznie odebrał jej ochotę do ścigania. Bardzo potrzebne były ciepłe słowa trenerki, żeby Magda doszła do siebie.
Smutki i radości można było topić w gorącej herbacie serwowanej przez przesympatycznie uśmiechnięte dziewczęta wprost z garażu ochotniczej straży pożarnej. A nad remizą działała stołówka z pysznym bigosem autorstwa kuchni Zespołu Szkół w Sokołach. Wszystko, łącznie z pogodą, było na medal.
Anna Rostkowska nie miała konkurencji
Sportową gwiazdą Biegu była Anna Rostkowska. Reprezentantka Polski, pięciokrotna mistrzyni kraju w biegu na 800 metrów, była młodzieżowa mistrzyni Europy oraz wicemistrzyni Europy w sztafecie 4 razy 400 metrów podczas halowego czempionatu w 2001 roku. Sportsmence zabrakło jedynie 0,05 sek. aby mogła wypełnić minimum olimpijskie i móc wyjechać do Aten. Teraz razem z mężem, Piotrem, czołowym średniodystansowcem kraju w latach 90-tych, który jest jednocześnie trenerem pani Ani, liczą, że wyjazd do Pekinu się powiedzie.
W sposób bezapelacyjny zwyciężyła ona w biegu otwartym kobiet rozegranym na dystansie 1500 metrów. Bieg główny mężczyzn na 3000 metrów był słabiej obsadzony niż przed rokiem i nie miał stuprocentowego faworyta. Po cichu liczyliśmy na zwycięstwo uzdolnionego, młodego i dobrze rokującego na przyszłość łapianina Przemka Remisiewicza. Pobiegł dobrze ale nie zdołał w końcówce wyprzedzić Jana Klimiuka z Podlasia Białystok, zresztą swojego kolegi klubowego i ostatecznie zajął drugie miejsce.
Zwycięzcy
Urodzeni w 1997 r. i młodsi
Ewa Murawska - SP Zakrzewo Stare
Jakub Łapiński - SP 4 Łapy
Urodzeni w latach 1995-1996
Kinga Wasilewska - SP 6 Augustów
Paweł Pogorzelski - SP Szypułki Świechy
Urodzeni w latach 1993-1994
Milena Dworakowska - PG 1 Łapy
Paweł Witkowski - PG 1 Gołdap
Urodzeni w latach 1991-1992
Martyna Remisiewicz I LO Łapy
Grzegorz Jamiołkowski - LO 4 Białystok
Urodzeni w 1990 r. i starsi
Anna Rostkowska - Athletics Jakać Młoda
Jan Klimiuk - Podlasie Białystok
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?