Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sokół wreszcie wygrywa!

Paweł Trochim [email protected] tel. 085 711 22 87
Supraślanka nie potrafiła poradzić sobie z Sokołem, który dzieki temu zdobył ważne punktyi
Supraślanka nie potrafiła poradzić sobie z Sokołem, który dzieki temu zdobył ważne punktyi Fot. Paweł Trochim
Supraślanka pojechała do Sokółki po pewne trzy punkty. Nie zdobyła jednak w Sokółce nawet punktu, a straciła dwie bramki

Ostatnio sokółczanie, którzy w kolejnych meczach prezentowali słabą formę, wydawali się rywalem łatwym do ogrania. Również dlatego, że w minionym sezonie drużyna Supraślanki trenowanej przez Dariusza Czykiera dwukrotnie wyjeżdżali z Sokółki jako drużyna zwycięzców. I tak też miało być i tym razem. Okazało się jednak, że zamiast zwycięstwa była porażka.

Miłe złego poczatki

Zaczęło sie jednak optymistycznie. Już w 2 min. spotkania groźnie na bramkę Majewskiego uderzał Robert Sokół. Następnie piłkarze obu zespołów grali ostro i sporo faulowali. Szczególną uwagę zwracał na to sędzia główny - Piotr Kurlenda, który wnikliwie i skrupulatnie wszystko gwizdał, co czasem, wręcz przeszkadzało piłkarzom "normalnie" grać.

W 30 min. przed sytuacją sam na sam, zespół uratował szybkim wyjściem do piłki Majewski i w zasadzie w pierwszej połowie więcej okazji nie było. Piłkarze Supraślanki zbytnio nie angażowali się w ataki, a jeżeli już, to zawsze brakowało dokładności w dograniu piłki do partnera.

Sokół zagrał...

O drugiej połowie meczu podopieczni Dariusza Czykiera woleliby zapomnieć. Już w 54 min. bramkę dla gospodarzy, po błędzie w kryciu Lorenca, zdobył Piotr Andrzejewski.

Sześć minut później było już 2:0 dla gospodarzy, Andrej Łomako jak tyczki minął dwóch obrońców i nie dał szans strzałem w długi róg Maciejowi Majewskiemu.
Po tej bramce Supraślanka wzięła się do odrabiania strat i w 73 min. zagotowało się pod bramką Łukasza Trochim. Niestety żaden z napastników z Supraśla nie zdołał wpakować z kilku metrów piłki do siatki, bo albo strzały blokowali obrońcy, albo bronił bramkarz.

Kilka minut później goście mogli zdobyć bramkę kontaktową, jednak Nikołajuk nie potrafił wykorzystać błędu bramkarza, który po strzale wypuścił piłkę z rąk.

Wszyscy w ataku

Ostatni kwadrans był bardzo emocjonujący gdyż zawodnicy Supraśla zaatakowali niemalże całym zespołem, a mądrze grający gospodarze kontratakowali i kilkakrotnie bliscy byli wyjścia na sytuację "sam na sam". Ostatecznie mecz zakończył się zwycięstwem 2:0 zespołu z Sokółki. Trzeba przyznać, że gospodarze byli ekipą lepszą i bardziej zgraną.

wYNIKI

Sokół Sokółka Okna i Drzwi SA - Supraślanka Supraśl 2:0 (0:0)
Bramki: Andrzejewski (54), Łomako (60)
Żółte kartki: Dzienisowicz (Sokół), Szpakowski, Jurczak, Czykier, Bernatowicz, Grzegorczyk (Supraślanka)

Sędzia: Piotr Kurlenda (Elbląg)

Widzów: 150

Składy drużyn

Sokół: Trochim - Stelmaszek, Charyło, Biernacki, Sipko, Dzienisowicz, Wojtkielewicz, Łomako, Toczydłowski, Andrzejewski (82 Łoszakiewicz), Sokół (80 Gejdel)

Supraślanka: Majewski - Szpakowski, Jurczak, Czykier, Tupalski, Bernatowicz, Kisiel, Lorenc (70 Waluk), Citko (64 Muczyński), Grygoruk (64 Tomar), Grzegorczyk (64 Nikołajuk)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny