Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sokół Sokółka zremisował z GLKS Nadarzyn 0:0

Paweł Trochim [email protected] tel. 85 711 22 87
Sokółczanie (niebieskie stroje) rozegrali dobre spotkanie. Niestety, w sytuacjach bramkowych zabrakło nieco zimnej krwi i Sokół musiał zadowolić się bezbramkowym remisem.
Sokółczanie (niebieskie stroje) rozegrali dobre spotkanie. Niestety, w sytuacjach bramkowych zabrakło nieco zimnej krwi i Sokół musiał zadowolić się bezbramkowym remisem. Fot.. Paweł Trochim
W inaugurującym spotkaniu II ligi w Sokółce, gospodarze bezbramkowo zremisowali z GLKS Nadarzyn. Na widowni zasiadło prawie 550 kibiców, którzy dopingowali swoją drużynę przez całe 90 minut.

W historycznym występie w II lidze piłkarze Sokoła Sokółka Okna i Drzwi zremisowali na własnym boisku z innym beniaminkiem II ligi GLKS-em Nadarzyn 0:0.

Spotkanie rozegrane zostało w bardzo ciężkich warunkach, bo w niemal 40-stopniowym słońcu. W takiej temperaturze trudno było wytrzymać siedząc w cieniu na trybunach, nie mówiąc już o piłkarzach biegających po boisku w pełnym słońcu. Nie zobaczyliśmy więc jakiegoś spektakularnego widowiska, choć akcje toczyły się, jak na takie warunki, w całkiem niezłym tempie.

Zabrakło tylko bramek

Na II ligowy pojedynek przybyła blisko 550-osobowa widownia, która przez cały mecz wspierała sokólskich piłkarzy.

Samo spotkanie nie było wielkim widowiskiem. Okazji bramkowych było jak na lekarstwo. Po 10 minutach gry wyborną okazję miał Kamil Wojtkielewicz, kiedy to piłka po jego uderzeniu trafiła w poprzeczkę bramki gości. Kolejną dobrą szanse bramkową dla gospodarzy miał Michał Mościński. Pod koniec pierwszej połowy świetnie wszedł lewą stroną, ale próba lobowania golkipera Nadarzyna nie powiodła się. Goście odpowiedzieli jednym groźnym strzałem z dystansu, który rewelacyjnie sparował na rzut rożny Łukasz Trudnos.

W II połowie zakreśliła się większa przewaga podopiecznych Witolda Mroziewskiego. Jednak dobrze zorganizowana obrona z Nadarzyna nie dopuściła do straty bramki.

Dąb też na zremisował

Swój debiut w III lidze zaliczyli również piłkarze Dębu Dąbrowy Białostockiej. 300-osobowa widownia obejrzała ciekawy mecz. Podopieczni Mariusza Kulhawika zremisowali z Mazurem Ełk 1:1. W 27. min. bramkę dla gości zdobył niedawno testowany w Sokółce Bartłomiej Wierzbicki.
Radość ełczan była krótka. W 30. min. sędzia podyktował rzut karny. Do piłki podszedł Łukasz Sołowiej, który pewnym strzałem umieścił ją w siatce. Niestety, strzelec bramki nie pograł zbyt długo w tym spotkaniu. Pod koniec pierwszej połowy został ukarany czerwonym kartonikiem, wobez czego jego zespół przez całą drugą połowę grał w osłabieniu.

Po zamieszaniu z biletami i wpuszczaniem kibiców na stadion, klub KS Sokół przeprasza kibiców za zaistniałą sytuację. Jednocześnie zwraca się z prośbą do wszystkich kibiców, by wcześniejsze przychodzili na mecze II ligi. W związku z nową ustawą o imprezach masowych, powstał bowiem obowiązek spisywania danych osobowych osób, które wchodzą na mecze piłkarskie.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny