Rozgrywki w II lidze dobiegają końca. Sokół Sokółka w końcówce spisuje się bardzo dobrze. Mimo że gramy z samą czołówką ligi, odnotowujemy dobre wyniki. W ostatnim wyjazdowym spotkaniu podopieczni Witolda Mroziewskiego zmierzyli się z liderem rozgrywek Olimpią Elbląg. Dla naszego zespołu to spotkanie nie miało większego znaczenia, gdyż utrzymanie się w II lidze mamy już zapewnione. Dla Olimpii wygrana oznaczałaby wielką fetę w Elblągu z okazji awansu do I ligi. Jednak beniaminek II ligi postawił twarde warunki i elblążanie odłożyli świętowanie na inny termin. Sokółczanie nie przestraszyli się rywali.
W piątej minucie spotkania była pierwsza dogodna sytuacja dla Olimpii. Jednak Łukasz Trochim znakomicie sparował piłkę na rzut rożny po strzale napastnika Olimpii. Z minuty na minutę gospodarze nabierali rozpędu, ale mimo to nie potrafili znaleźć sposobu na pokonanie naszego bramkarza.
W 30. minucie, po dośrodkowaniu z lewej flanki defensywa sokólska wraz z bramkarzem zaspała i Krzysztof Bułka umieścił piłkę w siatce. Było 1:0 dla gospodarzy.
W II części gry sokółczanie zagrali odważniej. Mieli więcej sytuacji i okazji bramkowych. W 75. minucie po dośrodkowaniu w pole karne jeden z zawodników skierował piłkę do własnej bramki. Załamani gospodarze zwątpili w zwycięstwo.
Ostatecznie spotkanie zakończyło się remisem. W ten sposób popsuliśmy kibicom w Elblągu świętowanie awansu. Sokółczanom należą się brawa za postawę w tym meczu. Widać, że potrafimy grać z rywalami wyżej notowanymi od nas.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?