Rozpaczliwe sygnały docierają do nas ze schroniska. Jest już tak przepełnione, że praktycznie nie powinno przyjmować żadnych psów, dopóki się nie zwolnią jakieś miejsca. Nie powinno - ale przyjmuje, bo ludzie, którzy tam pracują, też nie są z kamienia.
Ktoś mi niedawno powiedział, że w Białymstoku już nie ma miejsca na więcej psów. Bo wszystkie dobre domy są zajęte, nawet przez kilkoro pupili, a w pozostałych nikt ich nie chce. To prawda. Smutna.
Smutne Pupile
RedakcjaNie macie Państwo wrażenia, że z tygodnia na tydzień coraz większą powierzchnię zajmują zdjęcia i opisy psów do adopcji? Nie są niczyimi pupilami - a bardzo chciałyby być.
Rozpowszechnianie niniejszego artykułu możliwe jest tylko i wyłącznie zgodnie z postanowieniami „Regulaminu korzystania z artykułów prasowych”i po wcześniejszym uiszczeniu należności, zgodnie z cennikiem.
Zaloguj się lub załóż konto
Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.
Podaj powód zgłoszenia
Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.