Nasza Loteria

Śmietnik na miarę Europy

Józef Woronko
Ponad 200 mln zł pochłonie modernizacja i rozbudowa białostockiego Zakładu Utylizacji Odpadów Komunalnych w Hryniewiczach. Przedsięwzięcie to w większości ma być finansowane z funduszy unijnych. Okolicznych mieszkańców wcale to nie cieszy.

Zakład utylizacji w Hryniewiczach i znajdujące się tam wysypiska istnieją od ponad 10 lat. Mieszkańcy okolicznych miejscowości nie zgadzali się na tę lokalizację, ale ich protesty nie pomogły. Z biegiem czasu zakład był modernizowany, a emisja śmierdzących oparów do atmosfery zmniejszała się.
- Niedawno zamontowaliśmy specjalną instalację neutralizującą przykre zapachy, która kosztowała nas 300 tysięcy złotych - mówi Jerzy Pszczoła, prezes spółki Lech, administratora ZUOK. - W tym roku te opary tylko sporadycznie wydostawały się poza nasz teren. Nowe inwestycje pozwolą nam jeszcze bardziej ograniczyć emisję i dostosować zakład do norm unijnych.

Foto: Wojciech Wojtkielewicz: Inwestycje w Hryniewiczach mają zapewnić mniejszą emisję szkodliwych substancji do atmosfery. Tego też domaga się od Polski Unia Europejska, która finansuje modernizację.

Jak wiatr powieje

Na przykry zapach narzekają mieszkańcy Hryniewicz, miejcowości oddalonej o niespełna dwa kilometry od zakładu.
- Jak wiatr powieje, to czasami rano albo wieczorem czuć przykry zapach - powiedziała nam Zofia Filipczuk.
- Fakt, to się zdarza- dodaje Helena Cupryk.
Inni mieszkańcy narzekają też na uciążliwości związane z przejazdem załadowanych po brzegi odpadami ciężarówek.
Ostatnio zaniepokoiły ich pogłoski o możliwości składowania i utylizacji w Hryniewiczach trującego azbestu.
- Jeśli to prawda, będziemy protestować - twierdzą zgodnie mieszkańcy.

Nie będzie azbestu

- Nie planowaliśmy i nie planujemy składowania ani utylizowania w Hryniewiczach takich odpadów - zapewnia Jerzy Pszczoła.
Przypomnijmy, że groźny dla zdrowia azbest ponad 10 lat temu został wycofany z produkcji i użytkowania. Jednak wiele budynków, zwłaszcza prywatnych, do dziś ma dachy z materiałów zawierających azbest. Według zaleceń UE, ma on być całkowicie zlikwidowany do 2032 roku.

Nowe składowiska

Obecnie w Hryniewiczach są trzy stare składowiska odpadów komunalnych, które powoli się zapełniają. Dwa już częściowo rekultywowano (poprzez przesypywanie poszczególnych warstw śmieci żwirem). Jednak jeśli w ciągu roku lub dwóch lat nie powstaną nowe składowiska, zabraknie miejsca na odpady. Na doraźne potrzeby administrator planuje sfinansować z własnych pieniędzy budowę składowisk w wąwozach powstałych pomiędzy tymi hałdami. Jednak to nie wystarczy. W założeniach jest budowa nowych, o łącznej powierzchni siedmiu hektarów. To także nie rozwiązuje problemu, bo w ciągu roku odpadami z Białegostoku zapełnia się hektar terenu.

Utylizacja na gorąco

By rozwiązać ten problem, potrzebny jest nowoczesny zakład termicznej utylizacji odpadów.
- Dziś na składowiska trafia 85 procent wszystkich odpadów komunalnych - wyjaśnia prezes Lecha. - Jeśli wybudujemy zakład termicznej utylizacji, to ta liczba zmniejszy się do 10-15 procent. Dzięki temu także ograniczymy emisję szkodliwych substancji do atmosfery.
Poza tym Polska zobowiązała się wobec Unii, że znacznie ograniczy składowanie.
Dlatego już teraz magistrat planuje rozpocząć budowę spalarni. Jeśli nie zrobi tego do 2010 roku - grożą nam wysokie kary.

Biogaz do wykorzystania

Zrekultywowane pola składowe są zasobne w gaz. Dlatego administrator przymierza się do wybudowania instalacji odgazowywania oraz ustawienia specjalnych urządzeń przetwarzających to paliwo w energię elektryczną. Warunek: biogaz musi być bogaty pod względem energetycznym. Jeśli badania to potwierdzą, ZUOK już w przyszłym roku będzie produkował energię na potrzeby własne i na sprzedaż.

Lodówki i beton

Projekt białostockiego magistratu obejmuje także budowę zakładu zagospodarowania odpadów wielkogabarytowych i zużytego sprzętu AGD. Tam będą mogły trafiać zepsute lodówki, pralki i inne urządzenia, z których na co dzień korzystamy.
W planie jest też budowa zakładu do kruszenia materiałów budowlanych z rozbiórki (gruz, beton, cegły). Tak pozyskany materiał może być powtórnie wykorzystywany jako surowiec do budowy bloczków betonowych oraz niektórych dróg.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Wypalenie zawodowe coraz większym problemem w Polsce

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny