Śmiertelny wypadek piłkarzy. Nie żyje już pięć osób (zdjęcia, wideo)

Trzy osoby zginęły wczoraj w śmiertelnym wypadku piłkarzy w Weryni w powiecie kolbuszowskim na drodze wojewódzkiej nr 875. Doszło do niego około godziny 9.25. Wtedy na drodze nr 875 doszło do zderzenia volkswagena transportera z ciężarową scanią.

- Busem podróżowało osiem osób wraz z kierowcą. Trzy zginęły na miejscu w śmiertelnym wypadku piłkarzy , a pięcioro zostało rannych. Dwie z nich są w ciężkim stanie. Jedną zabrał helikopter Lotniczego Pogotowia Ratunkowego - informuje Marcin Betleja, rzecznik Komendy Wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej w Rzeszowie.

Na miejscu pracowało 6 zespołów straży pożarnej, policjanci i prokurator. Droga była zablokowana - policja zorganizowała objazdy.

- Busem, który zderzył się z ciężarówką, podróżowali na mecz piłkarze. Trzech z nich nie żyje, pięciu jest w szpitalu - potwierdził podkomisarz Jacek Kocan z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Rzeszowie.

- Jechali busem z Mielca na mecz do Wólki Pełkińskiej. W okolicy Kolbuszowej zderzyli się czołowo z TIR-em. Trzech piłkarzy nie żyje, pięciu walczy o życie. Straszna tragedia! Apeluję, by wszystkie inne mecze rozpocząć minutą ciszy – mówi Mieczysław Golba, prezes Podkarpackiego Związku Piłki Nożnej.

Wczoraj wieczorem zmarła czwarta ofiara śmiertelnego wypadku piłkarzy.

W niedzielę rano zmarła piąta ofiara śmiertelnego wypadku piłkarzy, do którego doszło w Weryni w powiecie kolbuszowskim. W szpitalu pozostaje jeszcze 25-latek, który kierował busem oraz 28-letni pasażer.

Busem podróżowali zawodnicy Wólczanki Wólka Pełkińska. Tego samego dnia mieli rozegrać mecz z Avią Świdnik. Na miejscu zginęło trzech pasażerów volkswagena: 19-letni mieszkaniec województwa lubelskiego i dwóch mieszkańców powiatu mieleckiego w wieku 23 i 28 lat.

Zobacz też: