Tragedia na Produkcyjnej w Białymstoku. Mężczyzna wpadł pod koparkę. Zginął
We wtorek, o godz. 7.07, podlascy strażacy otrzymali informację o wypadku na ul. Produkcyjnej w Białymstoku. Na miejsce wysłano trzy zastępy straży pożarnej. Okazało się, że pod koparkę wpadł 55-letni mężczyzna.
- Kiedy przyjechaliśmy na miejsce było tu już pogotowie ratunkowe, które prowadziło resuscytację w stosunku do osoby poszkodowanej - mówi brygadier Paweł Ostrowski, rzecznik Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Białymstoku. - Wspólnie z pogotowiem kontynuowaliśmy te działania medyczne. Niestety nasza akcja zakończyła się niepowodzeniem. W tym wypadku lekarz stwierdził zgon.
Strażacy zajęli się również operatorem koparki, który uczestniczył w zdarzeniu. Znajdował się on pod wpływem bardzo silnych emocji.
Jak się nieoficjalnie dowiedzieliśmy 55-letni pracownik firmy budowlanej nawigował operatora koparkoładowarki, który w przydrożnym dole wiózł betonową rurę. Mężczyzna szedł tyłem i wpadł do starej studzienki. Z tyłu natomiast operator drugiej maszyny - gąsienicowej koparki - cofał i nie zauważył próbującego wydostać się dołu pracownika. Najechał na niego. Natychmiast wyciągnięto go spod maszyny i rozpoczęto resuscytację. Niestety mimo wysiłków mężczyzna zmarł.
Policja prowadzi czynności na miejscu. Ruch na ulicy Produkcyjnej odbywa się wahadłowo.
Zobacz też:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?