Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Śmiertelnie pobili bezdomnego, bo poprosił ich o puste butelki. Sąd zgodził się na pokazanie ich twarzy

(mw)
Oskarżeni to trzej mieszkańcy  Supraśla : 20-letni Piotr Czaban, jego rówieśnik Łukasz Sidorowicz i 19-letni Wojciech Buńko. Sąd pozwolił na pokazanie ich twarzy i podanie nazwisk.
Oskarżeni to trzej mieszkańcy Supraśla : 20-letni Piotr Czaban, jego rówieśnik Łukasz Sidorowicz i 19-letni Wojciech Buńko. Sąd pozwolił na pokazanie ich twarzy i podanie nazwisk. Fot. Wojciech Wojtkielewicz
Piotr Czaban, Łukasz Sidorowicz i Wojciech Buńko pobili i skopali dwóch mężczyzn. Jeden zmarł w szpitalu dzień po pobiciu. Sprawcom grozi do 10 lat.
– Przyznaję się tylko do pobicia Tadeusza. Ale nie do śmiertelnego – powiedział przed sądem Piotr Czaban i nie chciał dalej wyjaśniać.
– Przyznaję się tylko do pobicia Tadeusza. Ale nie do śmiertelnego – powiedział przed sądem Piotr Czaban i nie chciał dalej wyjaśniać. Fot. Magda Wasiluk

- Przyznaję się tylko do pobicia Tadeusza. Ale nie do śmiertelnego - powiedział przed sądem Piotr Czaban i nie chciał dalej wyjaśniać.
(fot. Fot. Magda Wasiluk)

- Mamy zasadę, żeby nie chodzić pod las, jak piją tam młodzi. Bo można od nich dostać niezłe manto. Staramy się schodzić im z drogi - powiedział mężczyzna, u którego pomieszkiwał wówczas Tadeusz, śmiertelna ofiara pobicia. A chodzi o las otaczający ośrodek Knieja w Supraślu. To tam doszło do tragedii.

W maju tego roku Tadeusz i jego kolega Jacek tę zasadę złamali. Podeszli do pijących tam piwo mężczyzn. Tadeusz zapytał, czy będą mogli wziąć puste butelki. Chcieli je sprzedać.

Ta prośba tak rozwścieczyła jednego z chłopaków, że uderzył Tadeusza w twarz. Gdy ten upadł na plecy, zaczął kopać leżącego. Pozostali włączyli się do bicia. Zaatakowali też Jacka, ale jemu udało się uciec.

W poniedziałek stanęli przed białostockim sądem okręgowym. Oskarżeni to trzej mieszkańcy Supraśla : 20-letni Piotr Czaban, jego rówieśnik Łukasz Sidorowicz i 19-letni Wojciech Buńko. Sąd pozwolił na pokazanie ich twarzy i podanie nazwisk.

Prokurator stawia im zarzut śmiertelnego pobicia Tadeusza. Mężczyzna zmarł w szpitalu dzień po pobiciu. Miał krwiaka mózgu. Lekarzom nie udało się go uratować.

- Przyznaję się tylko do pobicia Tadeusza. Ale nie do śmiertelnego - powiedział przed sądem Piotr Czaban i nie chciał dalej wyjaśniać.

Jego koledzy również nie chcieli odpowiadać na pytania sądu. Twierdzą, że nie bili Tadeusza. Przyznają, że zadali kilka ciosów Jackowi.

- Tadeusz od wielu lat nadużywał alkoholu. Odkąd rozstał się z żoną, pomieszkiwał w różnych miejscach. A to pod mostem, w lesie, na klatce schodowej mojego bloku, u kumpli - mówiła przed sądem siostra zmarłego.

* Imiona pokrzywdzonych zmieniliśmy

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny