Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Śmierć w płomieniach

Janusz Bakunowicz [email protected] tel. 085 730 34 90
Pożary zbierają żniwo. W ostatnich dniach wybuchły dwa groźne pożary w powiecie bielskim. W powiecie siematyckim w płomieniach zginęła staruszka. Przyczyną są zazwyczaj nieszczelne przewody kominowe.

Groźny pożar wybuchł w niedzielę nad samym ranem. Była godzina 3.50 gdy nad jednym z domów w Warpechach Starych w gminie Wyszki zapiał czerwony kur. Zaczęło palić się na dachu, potem ogień rozprzestrzenił się po całym budynku. Zajęło się wnętrze wraz z wyposażeniem.

Na szczęście, w porę zareagowali sąsiedzi, którzy zdołali wynieść część wyposażenia. Strażacy szacują straty na około 40 tys. zł. Rodzina, która ucierpiała wskutek pożaru znalazła tymczasowe schronienie u krewnych.

Nieszczelny komin przyczyną pożaru

Kilka dni wcześniej częściowo spłonął dom w miejscowości Załuskie Kościelne spłonęła część wnętrza budynku, kuchnia, łazienka, i ścianki działowe.

- Przyczyną obu pożarów były nieszczelne piece kaflowe i przewody kominowe - mówi bryg. Jan Szkoda, oficer prasowy bielskich strażaków. - Do tragedii dochodzi szczególnie w okresie grzewczym, kiedy na zewnątrz szaleją trzaskające mrozy. A takie miały miejsce ostatnio w naszym regionie. Najprawdopodobniej nieszczelność przewodów piecowych i kominowych była przyczyną pożaru domu w Grabarce w gminie Milejczyce w powiecie siematyckim.

- Zobaczyliśmy pożar około godziny 18 - mówią najbliżsi sąsiedzi. - Płonął dach, przez okna było widać, że całe wnętrze budynku stoi w płomieniach. Strzelał eternit, którym pokryty był dom. Tam już nie było czego ratować. Czekaliśmy jedynie na przyjazd strażaków.

Chcesz zapobiec tragedii? Wezwij kominiarza

Ci przyjechali po około 15 minutach. Ugasili pożar. W progu sieni, tuż przy drzwiach wyjściowych strażacy znaleźli zwęglone zwłoki 88-letniej kobiety, która mieszkała w tym domu. Prawdopodobnie chciała opuścić płonący budynek, ale nie udało się otworzyć drzwi.

Policja, która bada sprawę wyklucza udział osób trzecich.

- To wykluczone - potwierdzają sąsiedzi. - Ona nie miała żadnych wrogów. Nie miała też większych oszczędności. Zawsze była życzliwa, rozmawiała ze wszystkimi. Bardzo lubiła zwierzęta. Niestety, koty spłonęły razem z nią.

W 2007 roku do pożarów, których przyczyną była nieszczelność przewodów kominowych bielscy strażacy wyjeżdżali aż 16 razy. Większość z nich wybuchała właśnie jesienią, zimą oraz na przełomie zimy i wiosny.

W płomieniach zginęła jedna osoba. Rok temu dwie. Statystyki są zatrważające, apelujemy więc, by nie bagatelizować problemów związanych z czyszczeniem kominów. Usługa kominiarza nie jest kosztowna, a może zapobiec tragedii.

Do pożaru i do karetki

Jednak nie tylko do gaszenia i usuwania skutków pożaru wzywani są strażacy, szczególnie w okresie zimowym. Zdarzają się interwencje dość szczególne.

- W ostatnią niedzielę strażacy zostali wezwani do karetko pogotowia, która utknęła w zaspie - dodaje bryg. Jan Szkoda. - Było to na drodze dojazdowej do miejscowości Skrzypki Duże. Strażacy wyciągnęli karetkę z zaspy i utorowali drogę do pacjenta. Takie przypadki zdarzają się dość rzadko i straż reaguje jedynie wówczas, gdy jest zagrożenie zdrowia i życia ludzkiego.

W ostatnim czasie bielscy strażacy musieli również wyławiać zwłoki topielca z rzeki Nurzec w Boćkach. O zaginięciu samotnie mieszkającego boćkowianina zawiadomili jego sąsiedzi. Ciało znaleziono w rzece. Trudno ustalić przyczyny zgonu.

- Zwłoki znaleziono w pobliżu mostu na krajowej "19" - twierdzi bryg. Jan Szkoda. - Zaginiony miał problemy ze wzrokiem. Być może chciał trafić na most, ale nie udało się. Lód, zimna woda i wychłodzenie organizmu zrobiły swoje.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny