Stephen Daldry zekranizował gotową powieść utrzymaną w konwencji bajki. Bajka to jednak okrutna, bliższa estetyce braci Grimm niż dobrotliwym hollywoodzkim wróżkom. W tej bajce można dzieciaka skatować do nieprzytomności, policjant może bez ostrzeżenia strzelać w plecy, a wola polityka, jak króla Heroda, jest wykonywana bez szemrania, nawet jeśli dokonać się ma prawdziwa rzeź niewiniątek.
W kwestii formalnej, zaburzenie osi czasu momentami nie sprzyja spójności obrazu, a czasem - przeciwnie - ratuje minimalne mielizny. Ważne, że to trzech mieszkańców absolutnych slumsów, stuprocentowych nędzarzy pokazuje, że jeśli nie oni, to kto. Swoim sprytem i bezczelnością, odkrywają kolejne tajemnice, a ukazujący się świat dorosłych - i tych u władzy cywilnej i tych rządzących nieprawdopodobnie zapuszczonym więzieniem będzie się jawił coraz bardziej ohydnym. Trudno - trzeba to napisać - ta piękna baśń skończy się dobrze, a zło, nie bez pomocy You Tube zostanie ukarane.
Mimo odrobiny brutalnych scen, "Śmieć" to doskonała opowieść kina rodzinnego, bardziej jak zaangażowanego ideowo. Tu dzieciaki pokazują, że nie wykształcenie a determinacja i inteligencja pomogą pokonać brutalnych dorosłych. Zdecydowanie film tygodnia.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
