Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

SM Słoneczny Stok. Ponad 4 tysiące złotych dopłaty za ogrzewanie

Julita Januszkiewicz
Nie po raz pierwszy mieszkańcy osiedla Słoneczny Stok skarżą się na bardzo kosztowne dopłaty do ogrzewania. Rekordzista miał zapłacić ponad 8 tys. złotych, ale wygrał ze spółdzielnią w sądzie.
Nie po raz pierwszy mieszkańcy osiedla Słoneczny Stok skarżą się na bardzo kosztowne dopłaty do ogrzewania. Rekordzista miał zapłacić ponad 8 tys. złotych, ale wygrał ze spółdzielnią w sądzie. archiwum
Tyle musi zapłacić lokator SM Słoneczny Stok. Szef spółdzielni mówi, że to przez tych, którzy zakręcają kaloryfery

4185 złotych - tak wysoki rachunek otrzymał pan Wojciech z Białegostoku (nazwisko do wiadomości redakcji). Tyle dokładnie naliczono mu dopłaty za sezon grzewczy 2014/2015.

- Owszem, mamy małe dziecko. Mimo że zima w ubiegłym roku nie była taka sroga, to wieczorem trzeba było trochę dogrzewać mieszkanie. Nie było wyjścia. Ale nie aż na taką kwotę. Dopłata jest taka, jakbym grzał na okrągło - denerwuje się pan Wojciech.

Z rodziną mieszka na osiedlu Słoneczny Stok. Wynajmuje tu niewielkie mieszkanie (30 mkw.) w bloku przy ulicy Sikorskiego. - To niemożliwe, żebyśmy zużyli aż tyle ciepła. Mamy za małą powierzchnię do ogrzania - przekonuje nasz Czytelnik.

Aby wyjaśnić sprawę poszedł do spółdzielni. Chciał dowiedzieć się, skąd się wziął tak wysoki rachunek. - Usłyszałem, że skoro inni mieszkańcy nie grzali, to ktoś musi teraz za nich zapłacić. To jakiś absurd! Oszustwo! - nie kryje emocji pan Wojciech.

Zapowiada, że nie zapłaci ponad 4 tys. zł za ogrzewanie. Jedyne ustępstwo, na jakie idzie spółdzielnia to rozłożenie dopłaty na 24 raty.

W sprawach horrendalnych dopłat za ogrzewanie na tym osiedlu interweniujemy od lat. Chociażby w ubiegłym roku pisaliśmy o Franciszku Krawczyku, który miał zapłacić spółdzielni ponad 8 tys. zł. Poszedł ze sprawą do sądu. Skończyło się ugodą: zamiast 8 tys. pan Franciszek zapłacił 1,5 tys. zł.

Jeszcze innemu mieszkańcowi naliczono 3 tys. złotych dopłaty. Nasi Czytelnicy nie rozumieli, skąd wzięły się tak wysokie dopłaty.

Wyjaśnienia prezesa SM Słoneczny Stok i wtedy, i teraz są takie same: winni są sąsiedzi - kombinatorzy. - Każdy mieszkaniec korzysta z ogrzewania według własnych potrzeb - tłumaczy Jerzy Cywoniuk, prezes spółdzielni.

Przypomina, że ciepło jest bardzo drogie. To 80-90 procent czynszu za mieszkanie.

- Zauważyliśmy, że część mieszkańców najbardziej wykorzystuje grzejniki zamontowane w łazienkach, gdzie nie ma podzielników - mówi Cywoniuk.

Wyjaśnia, że aby zaoszczędzić na ogrzewaniu, zakręcają kaloryfery w całym mieszkaniu i otwierają drzwi do łazienki. Ci uczciwi tego nie robią, a potem muszą płacić słone rachunki.

- By temu zapobiec od sezonu 2015/2016 została zmieniona metoda rozliczania energii cieplnej. Uwzględnia ona zużycie ciepła z pionów łazienkowych oraz odzysku ciepła z pionów centralnego ogrzewana - mówi Jerzy Cywoniuk.

Zapowiada, że od 15 stycznia 2016 roku spółdzielnia przystąpi do inwentaryzacji urządzeń grzewczych w łazienkach.

- Uważam, że te działania powinny doprowadzić do bardziej dokładnego podziału kosztów ogrzewania - podkreśla Jerzy Cywoniuk.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny