Według naszych wyliczeń chodzi o ponad 21 milionów złotych - mówi Jerzy Cywoniuk, prezes spółdzielni Słoneczny Stok. Pozew o takie odszkodowanie ma być gotowy już w lutym. Teraz pracują nad nim prawnicy.
Nad podobnym krokiem zastanawiają się też szefowie innych białostockich spółdzielni. Na razie obserwują co robi Słoneczny Stok i czekają na finał. Tym bardziej, że podobnego procesu w Polsce jeszcze nie było.
Chodzi o ustawę, która umożliwiła lokatorom przekształcenie mieszkania na własnościowe za symboliczną złotówkę. Na Słonecznym Stoku w ten sposób ludzie wykupili 693 mieszkania. Lokatorzy byli zadowoleni, bo płacili grosze, ale spółdzielnia traciła pieniądze. Dlatego chce pozwać państwo, by je oddało. - To nie mój pomysł, ale wynik orzeczenia Trybunału - tłumaczy Jerzy Cywoniuk. Bo w grudniu 2008 roku Trybunał Konstytucyjny stwierdził, że ustawa jest niezgodna z konstytucją.
- Dobrze, że idą do sądu. Będziemy obserwować, co z tego wyjdzie. My też się zastanawiamy nad pozwem i jeśli wygrają pewnie też się zdecydujemy - mówi Stanisław Hołubowski, prezes Białostockiej Spółdzielni Mieszkaniowej. Szacuje, że BSM na ustawie straciła około 12 mln złotych.
Wyliczenia ma też Rodzina Kolejowa: to około 20 mln złotych. - Też czekamy na wyrok. I życzymy kolegom sukcesu - komentuje prezes Andrzej Rojek, prezes spółdzielni.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?