Słoneczny Stok. Dźgnął nowego chłopaka swojej dziewczyny i chciał popełnić samobójstwo

Wczoraj po południu policjanci z białostockiej patrolówki zostali poinformowani, że na oddziale ratunkowym jednego ze szpitali przebywa 21-latek, który próbował odebrać sobie życie zażywając dużą ilość tabletek. Funkcjonariusze od razu tam pojechali, aby to sprawdzić.

- Z relacji młodego mężczyzny wynikało, że zrobił to z powodu nieszczęśliwej miłości, ponieważ zostawiła go dziewczyna - informuje policjant z KMP w Białymstoku. Uwagę mundurowych przykuło zakrwawione ubranie pacjenta.

Policjanci zaczęli dociekać co się stało.

- Wtedy pacjent zapytał, czy funkcjonariusze wiedzą coś o pociętym nożem chłopaku na osiedlu Słoneczny Stok - kontynuuje policjant.- Nic więcej powiedzieć nie chciał.

Wtedy mundurowi ustalili, że rzeczywiście doszło tam do takiego uszkodzenia ciała.

- Okazało się, że ofiara również trafiła do szpitala - kontynuuje policjant. - Zapytany o to 21-latek zaczął wtedy przedstawiać różne wersje wydarzeń. W końcu przyznał się funkcjonariuszom co się stało. Z jego relacji wynikało, że do mieszkania, w którym przebywała jego była dziewczyna wraz z nowym chłopakiem, wszedł przez okno po rusztowaniu. Następnie doszło do bójki między mężczyznami.

Podczas szarpaniny 21-latek wyciągnął nóż i zadał nim kilka ciosów, po czym uciekł. Po wszystkim zażył tabletki, próbując popełnić samobójstwo.

- Gdy policjanci odwiedzili pobitego 20-latka ten również na początku nie chciał powiedzieć co się stało - mówi policjant z KMP w Białymstoku. - Jednak ostatecznie także opowiedział mundurowym o całym zdarzeniu.

Teraz podejrzany o uszkodzenie ciała zaatakowanego mężczyzny 21-latek za swoje postępowanie odpowie przed sądem.

Czytaj też:Leśna Dolina. 23-latka dźgała w brzuch 25-latkę. Zarzut usiłowania zabójstwa