Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ślepsk Suwałki nadal gra o miejsce w I lidze

(WDR)
Siatkarze Ślepska nie chcą, by ich pobyt w I lidze skończył się tylko na jednym sezonie. W Kamiennej Górze zamierzają potwierdzić, że na nią zasługują.
Siatkarze Ślepska nie chcą, by ich pobyt w I lidze skończył się tylko na jednym sezonie. W Kamiennej Górze zamierzają potwierdzić, że na nią zasługują. Fot. Anatol Chomicz
Tylko dzień odpoczynku mieli suwalscy siatkarze na odpoczynek po zwycięskiej batalii w play-out nad Morzem Bałtyk Szczecin. Już w piątek wyjechali pod czeską granicę, na drugi kraniec Polski.

Z gospodarzami, Sudetami Kamienna Góra, AZS UAM Poznań i Energetykiem Jaworzno powalczą w barażowym, trzydniowym turnieju.

Prawo gry w I lidze w następnym sezonie uzyskają pierwsze dwie drużyny - informuje Adam Aleksandrowicz, trener Ślepska. - Nie będziemy kalkulować. Stać nas na odniesienie kompletu zwycięstw - zapewnia.

Wcześniej jako zawodnik, a przed rokiem już w roli szkoleniowca Aleksandrowicz uczestniczył w takich barażach. Przestrzega przed hurraoptymizmem, bo w turnieju każdemu może przydarzyć się słabszy dzień.
- Od dawna mamy filmy z drugoligowych meczów Sudetów i AZS, ale przed rozstrzygnięciem play-out nie chcieliśmy zapeszyć i obejrzeliśmy je dopiero wczoraj - opowiada trener suwalczan. - Oba te zespoły są jak najbardziej do ogrania. Ciekawy będzie bój z Energetykiem. W rundzie zasadniczej I ligi bilans naszych spotkań wyszedł na zero - dodaje.

Do Kamiennej Góry pojechała cała "12" siatkarzy, chociaż występ kontuzjowanego Jacka Malczewskiego, kapitana i podstawowego rozgrywającego zespołu jest praktycznie wykluczony. Pozostali gracze chcą udowodnić, że Ślepsk nie jest wyłącznie drużyną własnej hali.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny