Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Śledczy: Oskarżony Wiesław K. latami znęcał się nad żoną. Doprowadził do jej śmierci

(mw)
Szpital, do którego trafiła nieprzytomna Jolanta K., zawiadomił prokuraturę o przestępstwie.
Szpital, do którego trafiła nieprzytomna Jolanta K., zawiadomił prokuraturę o przestępstwie. Archiwum
Musiało dojść do tragedii, by wyszła na jaw prawda o sytuacji w rodzinie państwa K. Dopiero po śmierci kobiety osoby z najbliższego otoczenia opowiedziały śledczym o przemocy, znęcaniu się, awanturach.

To pozwoliło hajnowskim śledczym oskarżyć męża pokrzywdzonej Jolanty K. - 47-letniego Wiesława K. o znęcanie się nad żoną i spowodowanie ciężkiego uszczerbku na jej zdrowiu, który doprowadził do śmierci kobiety. Prokuratura przesłała już akt oskarżenia w tej sprawie do Sądu Okręgowego w Białymstoku.

To szpital, do którego trafiła nieprzytomna Jolanta K., zawiadomił prokuraturę o przestępstwie. Ta ustaliła, że 15 marca ubiegłego roku między małżonkami doszło do awantury. Oskarżony popchnął żonę tak, że ta uderzyła głową o szafkę. Jolanta K. nie zgłosiła się do lekarza. Po kilku dniach straciła przytomność. W jej mózgu powstał krwiak. Trafiła do szpitala.

Zeznania członków rodziny pozwoliły hajnowskiej prokuraturze rejonowej na przyjęcie, że Wiesław K. znęcał się nad żoną od grudnia 2002 roku. W czerwcu ubiegłego roku kobieta zmarła, nie odzyskawszy przytomności.

Wiesław K. nie przyznał się do zarzutów. Stwierdził, że owszem kłócił się z żoną, wszczynał awantury, wyzywał ją. Zdarzało się także, że szarpał Jolantę K., popychał ją i bił, ale nie w twarz, a w inne części ciała.

- Oskarżonemu grozi od dwóch do 12 lat pozbawienia wolności - mówi Lucyna Siegień-Wasiluk, szefowa Prokuratury Rejonowej w Hajnówce.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny