Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Śląsk Wrocław - Jagiellonia Białystok. Transmisja online na żywo w internecie

Wojciech Konończuk [email protected] tel. 85 748 95 31
Kapitana żółto-czerwonych Tomasza Frankowskiego i jego kolegów czeka zapewne w niedzielę wiele tak ostrych starć z obrońcami Śląska Wrocław
Kapitana żółto-czerwonych Tomasza Frankowskiego i jego kolegów czeka zapewne w niedzielę wiele tak ostrych starć z obrońcami Śląska Wrocław Andrzej Zgiet
Pokonanie aktualnego mistrza kraju to niezależnie od dyscypliny sportowej prestiżowy wyczyn. W niedzielę przed szansą na dokonanie tego staną piłkarze Jagiellonia Białystok, którzy w meczu 13. kolejki zagrają we Wrocławiu ze Śląskiem.

Szansa na wygraną jest całkiem duża, bo żółto-czerwoni są w tym sezonie postrachem gospodarzy i na obcych boiskach jeszcze nie przegrali, pokonując ostatnio Lecha Poznań i Legię Warszawa. Być może w niedzielę zdobędą kolejny skalp.

- Jedziemy z zamiarem odniesienia zwycięstwa, ale szanujemy rywala. Śląsk to drużyna o ogromnym potencjale, mająca bardzo dobrych zawodników - uważa drugi trener Jagi Dariusz Dźwigała.

Śląsk ma sporo atutów

Do podstawowego składu Jagiellonii wraca po pauzie za nadmiar żółtych kartek Ugo Ukah. To bardzo dobra wiadomość, bo chyba największym atutem mistrzów Polski są stałe fragmenty gry.

- Sebastian Mila potrafi bezpośrednio uderzyć na bramkę, a do jego dośrodkowań często dochodzą Rok Elsner i Przemysław Kaźmierczak - tłumaczy Dźwigała. - Ale atuty wrocławian wcale się na tym nie kończą. Musimy uważać na przykład na Waldemara Sobotę, jednego z najlepszych skrzydłowych w lidze - dorzuca.

Ukah wraca, ale po raz kolejny zabraknie chorego na ospę Tomasza Bandrowskiego, co będzie poważnym problemem, biorąc pod uwagę mocną drugą linię wrocławskiego zespołu. Ciężar walki z gospodarzami muszą wziąć zatem na siebie Rafał Grzyb i Łukasz Tymiński.

Jagiellończycy w razie wygranej mogą przesunąć się o kilka pozycji w tabeli, więc jest o co walczyć. Śląsk, po dwóch porażkach z rzędu, traci do liderującej Legii już osiem, a do miejsca na podium - cztery punkty. Na kolejne straty nie może sobie zatem pozwolić.

- Nie rzucimy się do jakiś frontalnych ataków, bo łatwo możemy się nadziać na groźne kontry Jagiellonii. Ale bardzo chcemy zrehabilitować się przed własnymi kibicami za ostatnie wpadki i liczymy na całą pulę - uważa kapitan wrocławian Sebastian Mila.

Gęsta atmosfera

Statystyka jest po stronie gospodarzy niedzielnej potyczki. Śląsk z Jagiellonia u siebie przegrał tylko raz - 1:2 w czerwcu 2010 roku. Decydującego gola dla gości strzelił wówczas był zawodnik wrocławskiego klubu - Remigiusz Jezierski, obecnie komentator stacji Canal +.

- Z ciekawością oczekuję na to spotkanie, bo trudno wskazać w nim zdecydowanego faworyta. Jagiellonia zaskakuje znakomitą postawą na wyjazdach, ale brakuje jej regularności - mówi Jezierski. - Śląsk będzie pod sporą presją, bo po dwóch ostatnich porażkach atmosfera wokół zespołu bardzo się zagęściła i kibice oczekują zwycięstwa nad Jagą. Tak naprawdę to każde rozstrzygnięcie jest możliwe - dorzuca.
Potyczka Śląska z Jagiellonią rozpocznie się w niedzielę, o godz. 14.30. Transmisję przeprowadzą stacje Canal + Sport i Polsat Sport.

PROGRAM 13. KOLEJKI

Piątek: Korona Kielce - Piast Gliwice (godz. 18), Legia Warszawa - Widzew Łódź (20.45).
Sobota: PGE GKS Bełchatów - Lechia Gdańsk (13.30), Polonia Warszawa - Zagłębie Lubin (15.45), Górnik Zabrze - Pogoń Szczecin (18).
Niedziela: Śląsk Wrocław - Jagiellonia Białystok (14.30), Ruch Chorzów - Wisła Kraków (17).
Poniedziałek: Podbeskidzie Bielsko-Biała - Lech Poznań (18.30).

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny