Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Słabszy złoty sprzyja producentom trzody

Barbara Kociakowska [email protected]
Myślę, że obecna sytuacja na rynku trzody chlewnej spowodowana jest osłabieniem złotego – mówi Wiesław Krawczuk. – Nie wiadomo więc, jak długo cena trzody będzie się trzymać.
Myślę, że obecna sytuacja na rynku trzody chlewnej spowodowana jest osłabieniem złotego – mówi Wiesław Krawczuk. – Nie wiadomo więc, jak długo cena trzody będzie się trzymać.
Cena wieprzowiny poszła w górę, a zakłady mięsne poszukują surowca. Obecnie tuczniki – w wadze bitej ciepłej – można sprzedać nawet po 5 zł za kilogram.

Na wzrost cen trzody chlewnej mają wpływ dwa czynniki – mówi Michał Koleśnikow, analityk rynków mięsa BGŻ. – Pierwszy to osłabienie się kursu złotego wobec euro. Drugi, osłabienie euro wobec dolara.

A więc, nie dość, że kupno półtusz w innych krajach unijnych staje się mniej opłacalne, to sprzedaż wieprzowiny na rynki pozaunijne (duńskiej czy niemieckiej) jest bardziej opłacalna.

Zdaniem Michała Koleśnikowa wpływ na obecną sytuację na rynku trzody chlewnej może mieć także powódź.

– Ale to może oddziaływać tylko w bardzo krótkim terminie – mówi.

Zobacz także. Swojskie smaki w centrum Białegostoku, czyli festyn na Rynku Kościuszki

 

Trzodziarze się cieszą Rolnicy, którzy zajmują się chowem świń, po słabych kilku miesiącach, w końcu mogą się cieszyć. Bo cena wzrosła znacznie.

– Teraz za kilogram tucznika w wadze bitej ciepłej, po doliczeniu wszystkich dodatków, można otrzymać 5,50 zł – mówi Wiesław Krawczuk z Niewodnicy Nargilewskiej. – A jeszcze miesiąc temu dostawałem około 4,20-4,30 zł.

Teraz rolnicy, którzy sprzedają trzodę według wagi żywej mogą otrzymać około 4,30 zł. Dla porównania – całkiem niedawno – parę miesięcy temu – za kilogram żywca otrzymywali nawet 3-3,2 zł. Oczywiście ci, którzy na stałe współpracują z zakładami mięsnymi, mają podpisane umowy, mogli liczyć na dużo więcej.

– Ostatni taki wzrost cen miał miejsce późną jesienią czy zimą – mówi Wiesław Krawczuk.

Może być jeszcze drożej

A czego powinni spodziewać się gospodarze w najbliższym czasie? Według analityka BGŻ w najbliższych tygodniach – nawet do lipca lub sierpnia – cena trzody chlewnej może jeszcze rosnąć.

– Zazwyczaj o tej porze roku ceny mięsa rosną – mówi Michał Koleśnikow. – Rośnie bowiem konsumpcja, zaczyna się sezon grillowy. A podaż w tym czasie jest zazwyczaj mniejsza.

Jak będzie przedstawiać się sytuacja w dłuższej perspektywie czasowej, trudno powiedzieć. Ale zazwyczaj we wrześniu i październiku następuje sezonowy spadek cen.

 

Górki i dołki bardzo przeszkadzają Producenci trzody, choć cieszą się, że cena wzrosła, woleliby gdyby na rynku nie występowały świńskie górki i dołki. Znacznie ułatwiłoby to im produkcję.

– Kiedy sprzedajemy tuczniki, czasem nawet kilka dni robi dużą różnicę – mówi rolnik z Niewodnicy Nargilewskiej. – Bo gdyby się jeszcze trochę poczekało, można by było otrzymać nawet kilka tysięcy złotych więcej.

Pogłowie trzody chlewnej w Polsce jest bardzo niskie. Dotychczas zakładom mięsnym wcale to nie przeszkadzało, bo dużo importowały. Teraz, kiedy złoty się osłabił, zaczęły szukać surowca w kraju. Czy zatem lepsza cena nie zachęci rolników do tego, by zwiększać produkcję trzody chlewnej?

– Jeśli ktoś zrezygnował z produkcji trzody chlewnej, już do niej nie wróci – mówi Wiesław Krawczuk. – Ale ci, co ją ograniczyli, mogą teraz zwiększyć. Choć już każdy zdążył się przekonać, że jak jest dołek świński, to później będzie i górka.

od 7 lat
Wideo

Wyniki II tury wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny