Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Skatepark w Białymstoku odwiedzany przez łapskich skaterów (zdjęcia)

Adrian Kuźmiuk
Białostocki skatepark przy Spodkach jest chętnie odwiedzany przez łapskich miłośników sportów ekstremalnych. W swoim mieście nie mają gdzie jeździć.
Białostocki skatepark przy Spodkach jest chętnie odwiedzany przez łapskich miłośników sportów ekstremalnych. W swoim mieście nie mają gdzie jeździć. Adrian Kuźmiuk
Grupa kilkunastu miłośników deskorolki, rolek i rowerów bmx codziennie dojeżdża do białostockiego skateparku. Twierdzą, że w Łapach nie ma gdzie jeździć. Burmistrz radzi, aby wstąpili do stowarzyszenia i starali się o dotacje.

[galeria_glowna]
- Codziennie każdy z nas wydaje od 10 do 12 złotych na same dojazdy do Białegostoku - mówi rolkarz Szymon Falkowski. - Przyjeżdżamy tu, bo w Łapach nie ma skateparku.

- Nie ma też żadnej galerii z krytym parkingiem, gdzie można by pojeździć - dodaje Maciej Łapiński bmx-owiec. - A przydałoby się miejsce, gdzie ćwiczylibyśmy nawet przy złej pogodzie.

Młodzi fani ekstremalnych sportów chwalą białostocki skatepark i czekają na podobny w swojej miejscowości. Rozmawiali już z burmistrzem w tej sprawie.

- Hala ZNTK stoi pusta. Chcieliśmy, aby burmistrz nam ją udostępnił. Resztę sami byśmy zbudowali. Powiedział, że się zastanowi - mówi Maciej.

Rzecznik burmistrza potwierdza, że w poprzedniej kadencji grupa łapskich skaterów spotkała się z ówczesnym burmistrzem, który wstępnie obiecał im budowę skateparku. W grudniu zeszłego roku kilku skaterów ponownie wystąpiła o pomoc tym razem do nowego burmistrza Wiktora Brzosko. Burmistrz skierował ich do dyrektora Ośrodka Kultury Fizycznej.

Nie będzie skateparku, bo skaterzy nie potrafią się zorganizować

- Dyrektor Adam Protasiewicz zachęcał młodych amatorów tego ekstremalnego sportu, aby wstąpili do istniejącego już Łapskiego Stowarzyszenia Rowerowego "Peleton" - mówi Marian Olechnowicz, rzecznik burmistrza. - Łatwiej byłoby im pozyskać finanse zewnętrzne. Jednak skaterzy nie zdecydowali się na tę formę współpracy.

OKF zaproponował bezpłatne korzystanie z oświetlonego terenu asfaltowego. Skaterzy musieliby jedynie zbudować sobie rampy. Ale od pierwszej wizyty nie kontaktowali się z urzędem miejskim.

- Koszt skateparku wynosi około 40 tysięcy złotych i nie wiadomo jak wiele osób będzie z niego korzystać - mówi Marian Olechnowicz. - Za taką kwotę można kupić park techniki piłkarskiej lub nowe kajaki na plażę OKF w Uhowie.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny