Sieć szkół w Białymstoku. Gdzie do szkoły? Nadal nie wiadomo

Dubicze Cerkiewne, Krasnopol, Siemiatycze, Czyżew, Szumowo, Łomża, Jedwabne, Grajewo, Goniądz, Suwałki, Grabowo, Tykocin, Kobylin Borzymy - te gminy i miasta przesłały już do podlaskiego kuratora oświaty do zaopiniowania uchwały sieci szkół.

To dokumenty, które mają rozstrzygać, do jakich szkół pójdą uczniowie od 1 września.

Reforma oświaty. W szkołach trwa wielkie liczenie
- Na razie wszystkie przesłane uchwały mają pozytywne uzasadnienia - zapewnia Jadwiga Mariola Szczypiń, podlaski kurator oświaty.

A to oznacza, że dyrektorzy są zadowoleni z nadchodzącej reformy. Bo niektóre dzieci z gmin będą miały teraz bliżej do szkoły. A pracy nie straci żaden nauczyciel z wymienionych miast i gmin. - Niektórzy dyrektorzy piszą, że w roku szkolnym 2018/2019 zwiększy się zapotrzebowanie na kadrę - mówi Jadwiga Mariola Szczypiń.

Ale na razie to wnioski płynące tylko z 13 gmin i miast na 135 w województwie podlaskim. Pozostałe wciąż pracują nad siecią szkół. Mają czas do końca marca.

Kuratorium oświaty. Nowe etaty i szkolenia dla nauczycieli [ZDJĘCIA]

Białystok na razie przedstawił tylko projekt. Zgodnie z jego założeniami np. Publiczne Gimnazjum nr 3 przy ul. Spacerowej ma przekształcić się w ośmioletnią podstawówkę nr 10, a PG nr 9 przy ul. Legionowej będzie SP nr 9.

W takich przypadkach - samodzielnych gimnazjów - będą proponowane dwa rozwiązania. Albo szkoły zrobią nabór do pierwszych klas podstawówek, albo będzie się w nich uczyć tylko ta młodzież, która w danej szkole rozpoczęła naukę. - Wszystko zależy od podziału obwodów - wyjaśnia kurator.

A o tym zdecydują samorządy, które podzielą osiedla. Rodzice mogą napisać wniosek o przeniesienie albo zdecydować się na pozostawienie dziecka w starej szkole. Ale niewykluczone, że wtedy zajęcia będą trwać nawet do godz. 17.