Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Siberut: Indonezja. Wyprawa do krainy wymierających szamanów (zdjęcia)

Urszula Krutul [email protected] tel.: 85 748 74 66
Kobieta z klanu Attabai wędruje po małej, indonezyjskiej wysepce z koszem na plecach Adam Guzowski pochodzi z Łap. Jednak nie spędza tam zbyt dużo czasu. Częściej można go spotkać w podróży. Chłopak ukochał sobie daleką Azję. Dzięki swoim podróżom stara się ocalić od zapomnienia kulturę ginących plemion.Podczas ostatniej z nich wybrał się w głąb tropikalnych lasów Indonezji w poszukiwaniu tajemniczego plemienia szamanów. Przez kilka tygodni uczył się nowego życia dyktowanego rytmem dżungli. Wraz ze swoją "nową" rodziną przeżywał radości i smutki. Uczestniczył w polowaniach i brał udział w mistycznych obrzędach. Otrzymał nowe imię i stał się członkiem rodziny plemiennej. To ważne chociażby dlatego, że według Unesco, w ciągu kilku lat kultura tego plemienia zniknie bezpowrotnie.- To była moja najtrudniejsza fizycznie i logistycznie podróż - wspomina Adam. - Wróciłem około półtorej miesiąca temu. Spędziłem w Indonezji kilka tygodni, a przygotowania zajęły mi prawie cały rok. Bez jednego miesiąca.
Kobieta z klanu Attabai wędruje po małej, indonezyjskiej wysepce z koszem na plecach Adam Guzowski pochodzi z Łap. Jednak nie spędza tam zbyt dużo czasu. Częściej można go spotkać w podróży. Chłopak ukochał sobie daleką Azję. Dzięki swoim podróżom stara się ocalić od zapomnienia kulturę ginących plemion.Podczas ostatniej z nich wybrał się w głąb tropikalnych lasów Indonezji w poszukiwaniu tajemniczego plemienia szamanów. Przez kilka tygodni uczył się nowego życia dyktowanego rytmem dżungli. Wraz ze swoją "nową" rodziną przeżywał radości i smutki. Uczestniczył w polowaniach i brał udział w mistycznych obrzędach. Otrzymał nowe imię i stał się członkiem rodziny plemiennej. To ważne chociażby dlatego, że według Unesco, w ciągu kilku lat kultura tego plemienia zniknie bezpowrotnie.- To była moja najtrudniejsza fizycznie i logistycznie podróż - wspomina Adam. - Wróciłem około półtorej miesiąca temu. Spędziłem w Indonezji kilka tygodni, a przygotowania zajęły mi prawie cały rok. Bez jednego miesiąca. Adam Guzowski
Pierwszą noc spędziłem w towarzystwie szczurów. Wtedy zrozumiałem, dlaczego Siberut w Indonezji jest nazywane Szczurzym gniazdem. W dzień na wyspie rządzą ludzie, a w nocy to królestwo szczurów.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny