Triumf nie przyszedł akademiczkom łatwo, bo walka trwała ponad dwie godziny. Białostoczanki mogły pokusić się o całą pulę, bo prowadziły 2:0 i miały przewagę w secie trzecim.
- Wracałyśmy do domu z wielkim niesmakiem, bo powinnyśmy skończyć spotkanie w trzech partiach. Z drugiej strony cieszymy się, że wygrałyśmy i dopisałyśmy dwa punkty do swego konta - mówi libero podlaskiej ekipy Magdalena Saad.
W grach przedsezonowych Pronar Zeto Astwa zawsze wygrywał z Gedanią, która widocznie wyciągnęła wnioski z tych porażek, bo w pierwszym secie uzyskała kilkupunktową przewagę. Wszystko układało się po myśli gospodyń do rezultatu 19:16.
Emocjonujące końcówki
Wtedy na zagrywkę poszła Lucie Muhlsteinova. Siatkarki Gedanii w żaden sposób nie umiały dobrze przyjąć serwisu czeskiej rozgrywającej rywalek i albo były w stanie tylko dostarczyć piłkę na drugą stronę siatki, albo atakowały nieskutecznie. Do końca punkty zdobywała już wyłącznie drużyna Dariusza Luksa.
W drugiej odsłonie znów zawodniczki Gedanii wypracowały sobie przewagę (20:16) i nie potrafiły jej utrzymać. W decydujących momentach wspaniale funkcjonował białostocki blok, a nie do zatrzymania była Agata Karczmarzewska-Pura, która z dorobkiem 25 zdobytych punktów została najskuteczniejszą zawodniczką meczu. W nerwowej końcówce bardziej doświadczone białostoczanki zwyciężyły 28:26.
Kiedy w trzecim secie przyjezdne prowadziły 20:19, wydawało się, że jest po wszystkim. I nagle role odwróciły się.
- W końcówce poważny błąd popełnił sędzia, zabierając nam punkt. Dziewczyny zostały wybite z rytmu i przegrały do 23 - relacjonuje drugi trener podlaskiej ekipy Rafał Prus.
Finał czwartej odsłony był, podobnie jak pozostałe, emocjonujący i - niestety - korzystny dla miejscowych. Do wyłonienia zwycięzcy potrzebny był tie-break. W nim od początku dominowały zawodniczki Luksa. W końcówce nasz zespół roz-trwonił jednak czteropunktową przewagę.
Na szczęście, w decydującej akcji Izabela Żebrowska i Dominika Koczorowska zatrzymały blokiem atak Natalii Nuszel i można było świętować zwycięstwo.
Ręce opadały
Gospodynie były podłamane. - Trudno się cieszyć z piątej porażki, szczególnie, kiedy przegrało się tie-break do 13 - mówi kapitan Gedanii Elżbieta Skowrońska, znana z występów w podlaskiej ekipie. - Ale mamy przynajmniej punkt, a rywal naprawdę grał dobrze, szczególnie w defensywie. Białystok w obronie podbijał takie piłki, że czasami ręce nam opadały - dodaje.
Wyniki 5. kolejki
Gedania Żukowo - Pronar Zeto Astwa AZS Białystok 2:3 (19:25, 26:28, 25:23, 25:22, 13:15).
Gedania: Sawoczkina, Wellna, Skowrońska, Kaliszuk, Ziemcowa, Tokarska (14), Durajczyk (libero) oraz Nuszel i Szpak.
Pronar Zeto Astwa: Muhlsteinova, Karczmarzewska-Pura, Żebrowska, Koczorowska, Mieszała, Walawender, Saad (libero) oraz Manikowska, Szeszko, Kalinowska, Truchanova i Gierak.
Aluprof Bielsko-Biała Farmutil Piła 3:1 (25:22, 25:15, 17:25, 25:21).
MKS Dąbrowa Górnicza Muszynianka Muszyna 0:3 (9:25, 21:25, 17:25).
Grały w piątek: Calisia Kalisz - GwardiaWrocław 3:0, Centrostal Bydgoszcz - Stal Mielec 3:0.
Program 6. kolejki
26 listopada: Gwardia - Stal, Pronar Zeto Astwa - Centrostal, Muszynianka - Gedania, Farmutil - Dąbrowa Górnicza, Calisia - Aluprof.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?