Przed tygodniem suwalczanie przegrali 2:3 u siebie z GKS Katowice. Ale wtedy drużyna Andrzeja Kowala zagrała bez kontuzjowanego Jakuba Rohnki i przebywającego na kadrze Belgii Kevina Klinkenberga. Na dodatek w trakcie spotkania kontuzji doznał środkowy Łukasz Rudzewicz. Przed wyjazdem do Lubina sytuacja kadrowa trochę się poprawiła gdyż do dyspozycji trenera Andrzeja Kowala był już Klinkenberg. Była więc nadzieja, że Ślepsk Malow zrewanżuje się lubinianom za przegraną 0:3 u siebie. W klubie beniaminka uznano, że był to najsłabszy mecz w sezonie.
Niestety Cuprum znowu okazało się lepsze.
W pierwszym secie gospodarze zaczęli budować przewagę przy serwisie pochodzącego z Białegostoku Mateusza Sacharewicza. Środkowy opuścił pole zagrywki przy stanie 15:9, a takiej różnicy przyjezdni nie potrafili już zniwelować i ostatecznie przegrali do 21.
Przeczytaj także:Jak po pierwszej rundzie wypadają siatkarze Ślepska Malow
W drugim secie Cuprum odskoczyło na dwa oczka, ale z biegiem czasu to suwalczanie zaczęli przejmować inicjatywę na boisku. W ataku coraz lepiej spisywali się Nicolas Szerszeń i Bartłomiej Bołądź, a po bloku Andreasa Takvama Ślepsk Malow wygrywał 16:10. Końcówka seta to popis Szerszenia, który najpierw w ataku, a następnie w polu serwisowym przypieczętował wygraną 25:18.
Trzecia partia była najbardziej wyrównana w całym spotkaniu. Żadnej z drużyn nie udało się zbudować większej przewagi niż dwa punkty. Przy stanie 20:20 zawodnicy Ślepska Malow popełnili fatalny błąd. Do drugiej piłki nie ruszył ani Klinkenberg, ani Kacper Gonciarz i ta spadła na parkiet. Zaraz potem blokiem został zatrzymany Bołądź i gospodarze wyszli na prowadzenie 22:20, którego nie oddali już do końca seta.
W czwartym secie trener Ślepska Malow zdecydował się na zmianę rozgrywającego i za Kacpra Gonciarza pojawił Joshua Tuaniga. Ale gra zespołu nie poprawiła się. Ostatni zryw suwalczan miał miejsce przy wyniku 20:16. Po ataku Bołądzia i skutecznym bloku na Sacharewiczu goście odrobili dwa punkty. Ale zaraz potem po zagrywce w aut i pomyłce w ataku Bołądzia Cuprum znowu miało bezpieczną przewagę, której już nie oddało do końca.
Trener Andrzej Kowal za przyczyny porażki podał brak spokoju w kluczowych momentach setów i ograniczony wachlarz możliwości gry lewym skrzydłem.
Już w piątek (godzina 17.30) Ślepsk Malow podejmie Resovię Rzeszów, z którą w pierwszej rundzie niespodziewanie wygrał na wyjeździe.
Cuprum Lubin – Ślepsk Malow Suwałki 3:1 (25:21, 18:25, 25:22, 25:19)
Cuprum: Lipiński, Smoliński, Dvoranen, Ziobrowski, Tavares, Gruszczyński (libero) oraz Makoś (libero), Domagała , Gorzkiewicz, Biegun.
Ślepsk Malow: Szerszeń, Bołądź, Siek, Takvam, Klinkenberg, Gonciarz, Filipowicz (libero) oraz Stańczak (libero), Tuaniga, Sapiński, Szwaradzki, Skrzypkowski.
Tabela PlusLigi
1. Verva Warszawa 13 33 37:13
2. ZAKSA Kędzierzyn-Koźle 12 33 35:10
3. Skra Bełchatów 13 31 34:16
4. Jastrzębski Węgiel 14 30 33:17
5. Trefl Gdańsk 13 20 27:24
6. Indykpol AZS Olsztyn 13 19 27:27
7. Aluron Virtu Zawiercie 14 18 24:29
8. GKS Katowice 13 18 29:32
9. Ślepsk Malow Suwałki 14 16 24:33
10. Czarni Radom 13 16 23:29
11. Asseco Resovia Rzeszów 13 16 22:29
12. Cuprum Lubin 15 15 22:35
13. MKS Będzin 13 7 17:36
14. Visła Bydgoszcz 13 7 15:39
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
