Sfinksy przy Pałacu Branickich zostaną odnowione

Wymiana nieszczelnych kitów oraz uzupełnienie pęknięć i ubytków. Takie m.in. prace będą wykonane przy odnawianiu dwóch XVIII-wiecznych figur na zapleczu Pałacu Branickich. Rzeźby przedstawiają sfinksy, czyli wywodzące się z egipskiej i greckiej mitologii lwy z ludzkimi głowami. Są ustawione na moście przy wejściu do ogrodu Branickich od strony Plant. Otwierają szpaler z odrestaurowanymi ostatnio szesnastoma rzeźbami, które poprzez główną aleję salonu ogrodowego ciągną się aż do tylnego wejścia do pałacu. Teraz magistrat szuka wykonawców na przeprowadzenie prac konserwatorskich również przy sfinksach.

- Po otwarciu odnowionego salonu ogrodowego widać wyraźnie, że wygląd sfinksów znacząco odbiega od pozostałych rzeźb. Są na nich m.in. drobne pęknięcia, ubytki oraz rozszczelnienia fleków - mówi Sebastian Wicher z biura kultury i ochrony zabytków w magistracie.

W ramach renowacji ma się też zmienić kolorystyka rzeźb. - Chcemy by była ona taka jak w XVIII wieku. Sfinksy zostaną więc - podobnie jak pozostałe posągi w salonie ogrodowym - pomalowane na biało - zapowiada Wicher.

Renowacja rzeźb to nie ostatnia zmiana, jaka zajdzie w najbliższym czasie w otoczeniu Pałacu Branickich. Miasto planuje bowiem zbudować dwie metalowe furtki w ogrodzeniu dziedzińca wstępnego. Jedna z furtek ma się pojawić w otwartym dziś non stop wejściu na dziedziniec od strony ulicy Mickiewicza. Druga - od strony skweru z pomnikiem księdza Jerzego Popiełuszki, na przeciwległym końcu przecinającej dziedziniec alei. Budowa furtek oznacza, że - zgodnie z regulaminem korzystania z Parku Branickich - będą one zamykane. W okresie letnim nie będzie można tamtędy przejść od godziny 22 do 6 rano, a od 1 października do 31 marca - w godzinach 18-6.

Pod koniec czerwca pisaliśmy, że część mieszkańców Białegostoku chciałaby, aby przynajmniej podczas wakacji, wokół pałacu można było spacerować non stop, bądź też np. do północy. Jest to uzasadnione szczególnie teraz, kiedy po rewaloryzacji salonu ogrodowego, na zapleczu pałacu można podziwiać odnowione rzeźby.

Tadeusz Arłukowicz, wiceprezydent Białegostoku w rozmowie z "Porannym" mówił, że władze miasta zastanowią się nad pomysłem wydłużenia obowiązujących dziś godzin otwarcia.

Od Jacka Pietraszewskiego, rzecznika straży miejskiej dowiedzieliśmy się, że z punktu widzenia bezpieczeństwa, nic nie stoi na przeszkodzie, by to zrobić. - Teren ogrodu, nawet po zamknięciu bram patrolowany przez strażników miejskich - podkreślał Pietraszewski.