Sesja Rady Miasta. Spory wokół pieniędzy

W głosowaniu nad budżetem wstrzymało się od decyzji aż 8 radnych. To niespotykany dotąd rozkład głosów w Radzie Miasta, tym bardziej, że wstrzymywała się nie tylko opozycja.

W przedostatni dzień roku Rada Miasta zebrała się na swoim ostatnim w roku 2008 posiedzeniu. Wśród wielu punktów obrad najważniejszym było głosowanie i dyskusja nad uchwałą budżetową. Wynik głosowania zaskoczył wszystkich. 10 głosów "za" przy 8 radnych wstrzymujących się od głosu.

Zjazd podzielił Radę

Spornym punktem uchwały budżetowej okazały się drogi. Największy sprzeciw wywołał projekt budowy dojazdu do działki nr 1/61 będącej własnością Pronaru. Według planów miasto ma sponsorować drogę dojazdową do działki, na której (być może) kiedyś powstanie zakład produkcyjny.

- W czyim interesie powstaje ta ulica? Jeśli usłyszę istotne wyjaśnienia wtedy zagłosuję za budżetem w przeciwnym razie nie podniosę ręki. Wiem że mój głos niewiele znaczy ale mówię otwarcie: dla kogo ta ulica ma być zrobiona? - pytał radny Wiktor Dzik (B-LKW).

Tajemnicza inwestycja

Nawiązując do tematu tej inwestycji radny Bogusław Łabędzki pytał o to, jak duża jest jej powierzchnia, za ile została kupiona ta działka i czy nabywający tę działkę Pronar podpisywał jakieś obietnice inwestycyjne.

- Jak domyślam się działka ta została sprzedana na warunkach preferencyjnych a więc kupujący prawdopodobnie do czegoś się zobowiązał. Chcę wiedzieć do czego i czy zrealizował swoje obietnice. - mówił Bogusław Łabędzki ( PiS). - Ponadto należy pamiętać, że w chwili przygotowywania działki do inwestycji zostanie tam wprowadzony ciężki sprzęt i nowa droga może ulec zniszczeniu.

Burmistrz Anatol Ochryciuk odpowiedział , że działka ma powierzchnię około 10 ha i jest własnością Pronaru. Inwestor ma w planach rozwojowych budowę zakładu w Hajnówce. Kiedy to się stanie? Nie wiadomo.

- Jest to swojego rodzaju hipokryzja, że tak bardzo troszczymy się o to, by tych 102 tysięcy nie wydać, aby przeznaczyć je na co innego - mówił burmistrz Anatol Ochryciuk.

Budżet do przyklepania

Część radnych otwarcie mówiła o tym, że ich zdanie nie liczy się wcale, bo budżet i tak zostanie uchwalony w formie zaproponowanej w projekcie.

- Podobnie jak rok temu odnoszę wrażenie, że jesteśmy tu tylko po to, aby przypieczętować fakt dokonany - mówiła Grażyna Dymińska (PiS). - Stawia się nas pod ścianą, pewne decyzje podejmowane są bez względu na to, jak my zagłosujemy.

Radni mówili też o tym, że plany dotyczące budowy ulic powinny być konsultowane znacznie wcześniej, aby Rada miała rzeczywisty wpływ na te decyzje.

- Nie można nas traktować jak powietrze! Myśleć, że i tak zagłosujemy - grzmiał radny Dzik.

Na sesji uchwalono:
- budżet miasta na rok 2009
- zmiany w budżecie miasta na rok 2008
- zabezpieczenie w formie weksla "in blanco" niezbędnego przy realizacji budowy ul. Żabia Górka i ul. Odległej.
- stawkę dotacji na 2009 rok dla Zakładu Komunikacji Miejskiej
- wyrażono zgodę na udzielenie bonifikaty przy sprzedaży lokalu mieszkalnego