Sesja Rady Miasta Białystok. Mamy w mieście skwer im. Ryszarda „Skiby”Skibińskiego. Radni byli jednogłośni

Ryszard większość dorosłego życia spędził w Białymstoku. Tu założył zespół Kasa Chorych, który na przełomie lat 70. i 80. zrobił oszałamiającą karierę - mówił Marek Gąsiorowski z zespołu Gęsia Skórka.

To on, w imieniu białostockich miłośników i twórców bluesa, wystąpił do radnych KO z prośbą upamiętnienia w przestrzeni miejskiej Ryszarda „Skiby” Skibińskiego.

Czytaj też: Jest pomysł na skwer im. Ryszarda „Skiby”Skibińskiego. Wnioskują o to radni KO na wniosek miłośników bluesa

- Ryszard "Skiba" Skibiński żył w latach 1951-83. - Fani muzyki do dziś słuchają jego gry i wspominają na forach internetowych. Ryszard Paulin Skibiński jako pierwszy w Polsce pokazał jak znakomitym instrumentem może być harmonijka ustna - czytamy w uzasadnieniu projektu.

Czytaj też: Jarosław Tioskow: Fryderyk 2009 to nagroda za to, że Kasa Chorych tyle wytrzymała

Uchwała przeszła jednogłośnie. "Skiba" został patronem skweru przed wejściem do kina Forum (to tam obywa się Jesień z Bluesem - przyp. red.). - Postaramy się doprowadzić to miejsce do takiego stanu, aby było jasne, że to skwer. Będziemy musieli się zastanowić - może postawienie donic, może jakieś inne rozwiązania - mówił wiceprezydent Adam Musiuk.

Czytaj też: Filharmonia Podlaska. Koncert Kasa Chorych ma 40 lat

Wspominał też jak niósł pod pachą pierwszą płytę z udziałem "Skiby" - Miała niebieską okładkę z rozbitym szkłem - mówił.

Natomiast radny PiS Zbigniew Klimaszewski wspominał, że "Skiba" był jego starszym kolegą. - Byłem uczniem I LO, a zarazem uczniem szkoły muzycznej. Grałem w jednej z kapeli na klawiszach. Spotykaliśmy się z Ryśkiem w klubach. Patrzyliśmy w niego jak w obraz. Był naszą ikoną, a słuchać można go było godzinami. Harmonijka po prostu paliła mu się w ustach - stwierdził.